#24

270 21 0
                                    

Eda czuła, że zwymiotuje. Z nerwów mdliło ją od samego rana. To był ten dzień. Ukończenie szkoły. Zdobycie dyplomu. Od dzisiaj była architektem z dyplomem. Stworzyła wiele ogrodów pracując w ArtLife, mimo zdobytego tam doświadczenia i wiedzy, trzęsła się jak małe dziecko. Poprzedniej nocy nie potrafiła zasnąć. Z nerwów nie umiała znaleźć sobie miejsca. Serkan trwał przy niej dzielnie, odwracając uwagę od nadchodzącego dnia, który spędzał jej sen z powiek. Serkan był jej wytchnieniem. W każdej sytuacji był jej oparciem i wsparciem. Od pół roku, dzięki niemu żyła jak w bajce. Nie byłoby jej tutaj, gdyby nie on i jego miłość. Rano przygotował dla niej lekkie śniadanie. Kiedy wychodziła na uczelnię pocałował dwukrotnie i powiedział jak bardzo dumny jest. Eda musiała być wcześniej, ze względu na przygotowania. Kilka godzin później Serkan wszedł do pięknie udekorowanego ogrodu, gdzie odbyć się miała ceremonia. To był piękny słoneczny dzień. Serkan uśmiechnął się, nie mogąc ukryć swojej dumy. 

Ceremonia rozpoczęła się punktualnie. Zebrani goście w nerwowym oczekiwaniu wsłuchiwali się w listę absolwentów, którzy kolejno podchodzili do profesora i odbierali dyplomy. Melo nerwowo bawiła się swoimi palcami. Wtedy właśnie usłyszeli jej imię. Głośno i wyraźnie. 

- Eda Yildyz – wyczytał profesor – Gratuluję najlepszemu studentowi na roku. Poproszę Cię o przemowę w imieniu Absolwentów. 

Eda stanęła na podium i uśmiechnęła się szeroko. Nikomu nie powiedziała, że to najważniejsze wyróżnienie trafi właśnie na jej ręce. Chciała zrobić swoim najbliższym niespodziankę. Wzięła głęboki oddech i spojrzała przed siebie w poszukiwaniu jedynego, który mógł ukoić jej nerwy. Serkan patrzył na nią z ogromną dumą i radością. Na jego twarzy malował się uśmiech, którego Eda nie widziała jeszcze nigdy.

- Kiedy pięć lat temu, po raz pierwszy przekroczyłam progi tej uczelni, przez myśl mi nie przeszło, że kiedykolwiek będę miała zaszczyt stanąć przed Państwem, by w imieniu studentów  wygłosić przemówienie. Miałam wiele obaw, zanim zdecydowałam się na rozpoczęcie studiów na tej uczelni. Ale już pierwsze tygodnie na tej uczelni pokazały, że wszystkie te obawy były zupełnie bezpodstawne. Ta uczelnia jest wyjątkowa pod jeszcze innym względem: mianowicie – tutaj każdy student jest traktowany jak osoba. Jesteś człowiekiem z imienia i nazwiska, jesteś kimś, a nie numerem. Masz swoją godność. Na tej uczelni wszyscy czujemy ten szacunek i za to wielkie podziękowanie dla władz Uczelni, dla Wykładowców i innych Pracowników. Nie tylko zdobyliśmy wiedzę potrzebną nam do rozpoczęcia pracy zawodowej, podniesienia kwalifikacji, ale ubogaciliśmy się duchowo przez otaczającą nas serdeczność, życzliwość, zrozumienie. Za to wszystko, wszystkim należy się ogromne podziękowanie. I do Was – absolwenci studiów magisterskich i podyplomowych, którzy wraz ze mną żegnacie te mury, zachowajcie spędzone tu lata w pamięci, w najskrytszym zakątku waszych serc. Bo tego czasu i ludzi tu poznanych nie da się zapomnieć. Tych wspólnych chwil na pewno będzie nam bardzo brakowało.  Pnijcie się wszyscy po szczeblach kariery, zdobywajcie nową wiedzę, nowe doświadczenia. Lata tu spędzone pokazały, że zdobywanie szczytów wiąże się z ciężką pracą. Ale pamiętajcie – że im wyżej, tym są piękniejsze widoki! Nie przedłużając, chciałabym podziękować jednej osobie. Komuś, bez kogo nie stałabym w tym miejscu. Dziękuję za to, że wierzyłeś we mnie gdy nie wierzył nikt, kiedy sama wątpiłam w siebie i swoje możliwości. Byłeś zawsze przy mnie, wspierałeś i pomagałaś wzrastać jako architekt i jako człowiek. Wniosłeś do mojego życia wiele, za co będę dozgonnie wdzięczna. Wielokrotnie płakałam w Twoich ramionach z niemocy i złości. Bycie architektem to nie tylko praca. To tworzenie nowej historii, nowej formy życia. To wielka odpowiedzialność. Pierwszego dnia chwyciłeś moją dłoń i pokazałeś jak tworzyć nowe, nie bojąc się odpowiedzialności i ryzyka i jestem Ci za to ogromnie wdzięczna. Serkan, dziękuję. Jesteś najlepszym, co spotkało mnie w życiu. Jestem ogromnie zaszczycona móc pracować z Tobą i każdego dnia podziwiać twój talent. Dziękuję kochanie – powiedziała ze łzami w oczach 

Kiedy odsunęła się od mikrofonu salę wypełnił aplauz. Wszyscy powstali ze swoich krzeseł i klaskali głośno. Eda patrzyła na miłość swojego życia ze łzami w oczach. Serkan patrzył na nią wzruszony i dumny jak jeszcze nigdy. Kocham Cię jak wariat  wyczytała z ruchu jego warg. 

- Jest z nami ktoś bardzo wyjątkowy. Osoba, która daje szanse naszym studentom na rozwój i zdobycie nie tylko wiedzy, ale co ważniejsze praktyki i doświadczenia. Niewątpliwie najlepszy architekt w kraju i jednej z najlepszych w Europie. Pan Serkan Bolat - powiedział 

- Drogie Absolwentki, drodzy absolwenci. Ukończenie studiów w znaczącej części zawdzięczacie swojej pracowitości, ale pamiętajcie, że istotny wpływ na ten sukces miały osoby, które otoczyły Was atmosferą życzliwości, zachęcały i mobilizowały do pracy. Tymi osobami są Wasi Rodzice, Wasze Rodziny, najbliżsi, nauczyciele z poprzednich etapów Waszej edukacji, profesorowie, adiunkci, wykładowcy, asystenci naszej uczelni, promotorzy Waszych prac magisterskich, prodziekani, opiekunowie waszych praktyk, zawsze Wam życzliwe pracownice Dziekanatu. Wszyscy oni starali się jak najskuteczniej pokierować Waszą edukacją i zasługują na Waszą wdzięczność. Z dniem dzisiejszym kończy się ważny etap Waszego życia. Po latach powiecie, że był to etap najpiękniejszy. Zdobyta na studiach wiedza, to potencjał, dzięki któremu będziecie mogli sprostać czekającym Was wyzwaniom, a te wyzwania będą wymuszały na Was konieczność pogłębiania, uzupełniania i aktualizowania wiedzy. Chciałbym Wam życzyć abyście umieli się dobrze odnaleźć w przyszłym życiu zawodowym, żebyście osiągali sukcesy, robili kariery. Absolwenci Uniwersytetu stanowią jego bogactwo. Życzę Wam abyście w drodze po sukcesy kierowali się poczuciem przyzwoitości, troską o dobro, zdrowie i piękno innego człowieka, troską o dobro wspólne i reprezentowali sobą najwyższe standardy. Nie byłbym sobą, gdybym nie wyraził kilku słów uznania dla najlepszego studenta roku - uśmiechnął się - Eda, jesteś najbardziej kreatywną, pomysłową i upartą osobą jaką znam. Jesteś niezwykła w każdym calu. Jestem ogromnie wdzięczny, że mam ten zaszczyt podziwiania Cię i każdego dnia zachwycam się Tobą oraz Twoim talentem bardziej i bardziej. Jestem pewien, że ten dzień otworzy przed Tobą drzwi do zawrotnej kariery. Będzie o Tobie głośno skarbie. Na moje szczęście wybrałaś architekturę krajobrazu, dzięki czemu mogę spać spokojnie. Nie miałbym z Tobą żadnych szans. Inspirujesz mnie każdego dnia, jesteś promykiem słońca i najpiękniejszą wróżką. Jestem z Ciebie bardzo dumny. Gratuluję Wam wszystkim. Dziękuję bardzo - powiedział schodząc ze sceny 

Eda nie zważając na nic podeszła do niego, objęła jego szyję i złożyła delikatny pocałunek na jego ustach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Eda nie zważając na nic podeszła do niego, objęła jego szyję i złożyła delikatny pocałunek na jego ustach. W drugiej dłoni dumnie trzymała dyplom. Melo płakała jak dziecko, ale mimo to wyciągnęła telefon i zrobiła zakochanym piękne zdjęcie. To był moment, który chcieli zapamiętać. Eda odetchnęła głęboko i oparła głowę o ramię Serkana. Jego obecność i miłość była wszystkim czego potrzebowała.

- Kocham Cię - szepnęła 

- Ja Ciebie bardziej - powiedział 


In My MindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz