Słyszałam różne odgłosy dochodzące z łazienki.
Głos Chrisa.. i jej. Diany.Dlaczego to robił kiedy, ja jestem za ścianą?
Wstałam i gwałtownie otworzyłam drzwi. Nie. Nie chciałam tego widzieć.. więc dlaczego to zrobiłam?
Obudziłam się zalana potem. Obróciłam się w stronę zegarka. Siódma. Tak wcześnie?
Powoli wywlekłam się z łóżka.
Chrisa ze mną nie było, prawdopodobnie siedział w łazience.Usiadłam na łóżku i napiłam się wody. Czułam się tragicznie. Było mi zimno i gorąco jednocześnie. Bolały mnie wszystkie kości i głowa. Zaraziłam się od Changbina?
- Wstałaś..- mruknął.
Wycierał włosy ręcznikiem.
- Za pół godziny będzie mój znajomy lekarz.
Słuchałam co do mnie mówił, ale nie przyjmowałam tego do siebie. Nadal trzymałam w sobie urazę. Było mi bardzo przykro.
Wyminęłam mężczyznę i weszłam do łazienki. Nie interesowało mnie czy skończył swoją rutynę.
Przebrałam się w zwykłe jeansy i czarną bluzę. Trochę dziwnie mi się chodziło w takich ubraniach.. u siebie, w domu rodzinnym, zazwyczaj ubierałam się w dresy- wygodniejsze ciuchy.. natomiast tu.. mam wrażenie, że życie u nich kręci się całkiem inaczej. Chris jak i większość chłopaków dzień w dzień chodzili w eleganckich spodniach i białych koszulach. To dla mnie dziwne, zupełnie tego nie rozumiałam.
Wyszłam z łazienki i nie zwracając uwagi na mężczyznę szłam do kuchni.
Usiadłam przy stole i nalałam sobie do szklanki resztkę herbaty. Zrobiłam sobie tosty, po czym usłyszałam dzwonek.Wstałam, aby otworzyć drzwi. Słyszałam z drugiego końca korytarza Chrisa, który biegł w moją stronę.
- Nie otwieraj drzwi!- krzyknął.
Nie wiedziałam o co mu chodzi, ale zrobiłam tak jak powiedział. Stanęłam obok i czekałam aż Chris do mnie dołączy i sam wpuści gościa.
- Pan to?- zapytał zdziwiony.
Stałam za jego plecami i próbowałam cokolwiek dojrzeć. Słyszałam jedynie męski głos.
- Jestem za Kim'a.. mam kogoś zbadać?
Spojrzałam na Chrisa. Był lekko zmieszany.
- Okej.. proszę, wejdź.
W czasie kiedy mężczyzna tłumaczył wszystko Chrisowi, ja wróciłam do kuchni i kontynuowałam spożywanie posiłku. Musiałam udawać, że o niczym nie wiem.
- Umm.. Kate. Pan do ciebie.- burknął Chris.
- Do mnie?- zapytałam zdziwiona przełykając kawałek tosta.
Chris podszedł do mnie i schylił się na wysokości moich oczu.
- Zamówiłem dla ciebie lekarza.. kaszlałaś w nocy. Jak mamy jechać na spotkanie musisz się ogarnąć.- szepnął.
- Żartujesz?
--------
Kwadrans później kiedy z Chrisem sobie wszystko wytłumaczyliśmy, a raczej.. pokłóciliśmy, siedziałam ponownie w sypialni.
- Okej, będę musiał panią zbadać.- mężczyzna podszedł do mnie i zaczął nakładać rękawiczki.
Siedziałam nieruchomo i tylko patrzyłam na Chrisa, który uważnie obserwował każdy krok mężczyzny.
CZYTASZ
Odnaleziona
RomanceJako młoda kobieta- byłaś wielokrotnie ofiarą przemocy seksualnej. Nijaki Christopher Bahng- wielki mafioza, który był zimnym i nieczułym mężczyzną, pomógł Ci. Podczas rozmów, w których próbowałaś zrozumieć jego postępowanie, wydało się o co tak nap...