Obudziłam się kiedy Chrisa nie było przy mnie. Drzwi do łazienki były otwarte a światło zapalone. Odetchnęłam z ulgą. Myśl przeszła przez moją głowę, że znów mógł gdzieś pojechać.
- Jak się czujesz?- zapytał wychodząc z łazienki wycierając włosy o ręcznik.
- Dobrze.- szepnęłam zaspana.
Chris wszedł do łazienki a ja wstałam z łóżka. Podeszłam do okna i rozsunęłam zasłony. Dzisiejsza pogoda była równie wspaniała co poprzedniego dnia. Miałam nadzieję, że Chris nie miał żadnych planów. Chciałam spędzić ten dzień na dworze.
Wyciągnęłam dłonie do góry i zaczęłam się przeciągać. Obróciłam się w stronę mężczyzny. Zakładał czarne materiałowe spodenki.
Pościeliłam łóżko, zaczęłam zbierać szklankę oraz dzbanek z wodą.
Wyszłam z sypialni i kierowałam się w stronę kuchni. Przy stole siedzieli wszyscy.
- Czekacie na nas?- cicho zapytałam.
- Właściwie to tak.- odparł Seungmin.
Miałam się cofnąć, aby zawołać Chrisa, ale on stał tuż za mną. Lekko podskoczyłam bo zupełnie się go nie spodziewałam.
Każde z nas usiadło na swoim miejscu. Zaczęłam wybierać produkty i nakładać je na swój talerz. Zdecydowałam się na naleśniki z domowym, słodkim sosem. Wzięłam łyk herbaty, kiedy Minho zaczął zagadywać do Chrisa.
- Co jest nie tak z twoimi plecami?
Na jego plecach widniały czerwone zadrapania. Dokładnie wiedziałam, że to moja wina. Pamiętałam moment, w którym wbijałam swoje paznokcie w jego skórę tej nocy.
Zastanawiałam się czy nie żałował tego. Może nie był chętny na zbliżenie ze mną?
W końcu sam przyznał, że jeszcze się nie wyleczył z Diany.- To nic takiego.- powiedział ze spokojem.
Minho wzruszył ramionami i wrócił do swojego talerza.
Widziałam jak Han z Hyunjinem wymienili sobie spojrzenia. Czyżby coś podejrzewali? Niby jesteśmy dorosłymi ludźmi, ale jakoś mnie to krępowało.
- Ładna dzisiaj pogoda, co myślicie o basenie?- zapytał Chris.
Wszyscy byliśmy podekscytowani. Jednogłośnie zdecydowaliśmy, że to wspaniały pomysł.
Jeszcze nie miałam okazji być po drugiej stronie ogrodu, zwyczajnie nie potrzebowałam znać całej posesji. Nawet nie znam całego domu. Możliwe, że byłam w połowie pomieszczeń, ale chyba boję się. Wolę żyć w niewiedzy.Każdy z chłopaków po zjedzeniu udał się do swoich pokoi, aby przygotować się do reszty dnia na dworze.
Chris i ja wyszliśmy na dwór. Mężczyzna chciał oczyścić okolice basenu, aby można było bezpiecznie się poruszać.
- Lubisz wodę?- zapytałam.
- No zdarzały się wyjazdy z rodzicami nad morze...jak żyli.
Było mi strasznie go żal. Nie wiem co zrobiłabym bez rodziców. Co prawda nie byli ze mną w najważniejszych i najcięższych dla mnie momentach, ale myśl, że miałabym wychować się bez ich obecności jakoś mnie przeraża.
- Jeździsz czasami na cmentarz?
Chris spojrzał na mnie i nic nie mówił. Wyglądał na przybitego.
- Przepraszam, nie powinnam.
Chris wrócił do swoich zadań, a ja usiadłam na jednym z leżaków.
CZYTASZ
Odnaleziona
RomanceJako młoda kobieta- byłaś wielokrotnie ofiarą przemocy seksualnej. Nijaki Christopher Bahng- wielki mafioza, który był zimnym i nieczułym mężczyzną, pomógł Ci. Podczas rozmów, w których próbowałaś zrozumieć jego postępowanie, wydało się o co tak nap...