ROZDZIAŁ 27

176 15 0
                                    

Obudziło mnie uczucie lekkiego chłodu. Otworzyłam oczy. To Chris- wstał z łóżka i zrobił lekki wiatr. Leżałam na brzuchu i nie byłam w stanie zobaczyć gdzie się udał. Słyszałam jedynie jego głos i kobiety.

- Dziękuję.- odparł, po czym postawił coś na łóżku.

Poczułam jak materac ugiął się pod ciężarem jego ciała.

- Kate?

- Hm?- cicho mruknęłam z nadzieją, że wcale nie chce nigdzie iść.

Miałam ochotę na ostatnie pięć minut drzemki, następnie mogłam zacząć dzień.

Chris wstał i rozsunął zasłony. Światło słoneczne rozniosło się po całej sypialni. Wyglądało na to, że to koniec snu. Czas wstać.

Powoli odwróciłam się w jego stronę i patrzyłam z lekko przymrożonymi oczami.

- Śniadanie.- odparł zadowolony.

Spojrzałam obok. Tuż przed moim nosem leżała taca- z jedzeniem. To zapewne, któraś z pracujących kobiet przyniosła nam śniadanie. Całkiem inaczej to sobie wyobrażałam. Hotel wyglądał na VIP... ale nie sądziłam, że to aż taki poziom.

Zapach unoszącej się kawy drażnił mój nos. Wyciągnęłam dłonie ku górze, aby się rozciągnąć. Wiedziałam, że Chris nie da mi spokoju, więc tak czy inaczej byłam zmuszona wstać.

- Wyspałeś się?- cicho zapytałam.

Chris cały czas na mnie patrzył. Nawet na sekundę nie oderwał ode mnie wzroku.

- Nie wiem. Nie mogłem spać.

- Czemu mnie nie obudziłeś?

- A po co? Byłaś zmęczona. Mijałoby się to z celem.

-------

Oboje zjedliśmy śniadanie. Dostaliśmy smażone jajka, świeże pieczywo i soki. Czułam się pełna.

Chris opierał się jedną ręką o umywalkę a drugą mył zęby. Drzwi do łazienki zostawił otwarte na rozcież. Ja nadal leżałam w łóżku, dokładnie przyglądałam się temu co robił. Wyglądał cholernie atrakcyjnie.

Powoli zeszłam z łóżka i stanęłam przed oknem. Pogoda była wspaniała. Słoneczko i lekki wiatr. Fale morza dopływały do plaży i zabierały ze sobą piasek. Szum wody był uspakajający.

Pościeliłam łóżko i weszłam do łazienki. Chris nakładał kolejne kosmetyki a ja zwyczajnie stanęłam za nim. Podeszłam o krok bliżej. Moja klatka piersiowa styknęła się z jego plecami. Dłonie położyłam na jego nagim brzuchu. Sunęłam palcami i dokładnie czułam każde spięcie jego mięśni.

- Kate.. co robisz?- lekko się zaśmiał.

- Umm nic?- kontynuowałam zabawę.

- Nic?

Wychyliłam się zza jego pleców i spojrzałam na mężczyznę.

Chris obrócił się w moją stronę i jedynie patrzył.

- Chcesz iść na plażę?- cicho zapytał.

- Mhm..

Tak naprawdę to nie miałam ochoty na pływanie... właściwie to chodziło o nagość, ale dokładnie wiedziałam jaką radość mu to sprawi.

Wyszłam z łazienki i klęknełam przed swoją walizką. Wybrałam najzwyklejsze jeansowe spodenki i biały top. Nie miałam w planach kąpać się i moczyć w morzu, więc nie zabrałam stroju.

Chris opuścił łazienkę, abym to ja mogła się ogarnąć. Zrobiłam równy przedziałek i zaplotłam dwa, luźne warkocze. Było za ciepło na rozpuszczone włosy, więc postawiłam na upiecie. Przebrałam się w wybrane wcześniej ubrania i zrobiłam pielęgnację. Obowiązkowo nałożyłam ochronę przeciwsłoneczną. Odrazu złapałam za kosmetyczke i wykonałam lekki makijaż. Nie chciałam czuć się źle w obecności Chrisa kiedy to on zawsze wyglądał dobrze. Zamaskowałam wory pod oczami, trochę różu i pudru w strefie "T", ułożyłam brwi i pomalowałam dokładnie rzęsy. Na usta nałożyłam lekki błyszczyk i wyszłam gotowa z łazienki.
Chris stał przed lusterem i poprawiał swoją koszulkę.

OdnalezionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz