ROZDZIAŁ 21

200 13 13
                                    

Obudziłam się około dziewiątej. W sypialni było ciemno, promienie słoneczne nie miały jak się dostać do sypialni przez zasłonięte zasłony.

Chris całą noc spał przy moim boku. Leżał przy mojej klatce piersiowej, jego dłoń zatrzymała się na mojej talii.
Dzisiejszej nocy miałam problem z zaśnięciem, co chwilę się budziłam. Nie miałam pojęcia z czego to wynikało. Chris spał dobrze.

Miałam wrażenie, że nasza intymność podczas snu była zupełnie inna. Teraz nie bałabym się wsunąć dłoni w jego loki, bądź zrobić coś więcej. Chris również miał inne podejście do mnie. Nie wiem od czego to zależało. Może zwyczajnie nie lubi otwierać się przy innych?

Wsunęłam dłoń pod kołdrę i delikatnie gładziłam jego nagie plecy. Chris wyczuł mój dotyk i mocniej zacisnął dłoń na moim brzuchu.

- Śpisz?- mruknął zachrypnięty.

- Nie..- szepnęłam.

Cały czas leżałam z zamkniętymi oczami. Sunęłam palcami i robiłam kółka po jego skórze.

- Wstajesz?- cicho zapytałam.

- Hmm, nie.- zaśmiał się.

Czułam się dobrze. Tak.. rodzinnie?

- Masz delikatne dłonie.- wymamrotał.- Lubię je.

---------

Siedziałam w kuchni, nie miałam ochoty na szybki poranek, więc cały czas byłam w piżamie, jedynie narzuciłam na siebie szlafrok i wyszłam w sypialni.

Przy stole siedział Minho, Jeongin i Felix. Rozmawiali o czymś, ja jednak byłam zajęta przygotowywaniem dla siebie kakao.
Miałam ochotę na coś słodkiego.

Usiadłam przy stole i mieszałam napój.

- Wyspałaś się?- zapytał Felix.

- Miałam dzisiaj ciężką noc.- odparłam.

- Ojj, nie dziwię się.- zaśmiał się Minho.

Jego żarty już mnie nie ruszały. Zaczynałam się przyzwyczajać do jego dziwnego poczucia humoru.

- Nie rozumiem.

- Ah, Kate...

Widziałam jak Jeongin siedział zmieszany. Zapewne było mu głupio za przyjaciela.

- Może będą pieluchy?- drwił.

- Przesadzasz.- burknął Jeongin.

Minho spojrzał z zaskoczeniem na młodszego. Chyba nie spodziewał się postawy przyjaciela.

Czasami miałam wrażenie, że Minho nie darzy mnie sympatią. Mówi takie rzeczy, aby było mi głupio?

- Gdzie Chris?- zapytał Felix.

- Jak wychodziłam to jeszcze spał.

- On? Śpi?

- Umm, a co w tym dziwnego?

- Chris cierpi na bezsenność.

Bezsenność? Niemożliwe. Chris śpi jak zabity.

- Nie wiem co powiedzieć.

Do kuchni weszła starsza pani. Złapała za różne produkty i zaczęła przygotowywać śniadanie. Cała nasza czwórka wstała od stołu i zabrała się do pomocy.
Rozstawiliśmy talerze i sztućce. Zagotowaliśmy wodę na herbatę i kawę. Jeongin wziął się na smażenie jajek a Felix kroił warzywa.

Wyszłam z kuchni i kierowałam się w stronę sypialni. Miałam zamiar obudzić Chrisa.
Weszłam do środka i odrazu rozsunęłam zasłony, uchyliłam okno, aby wpuścić świeże powietrze i stanęłam nad mężczyzną.

OdnalezionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz