Czułam dziwne podekscytowanie szykując się na spotkanie z Laurentem. Z uśmiechem na twarzy robiłam świeży makijaż podkreślający oko. Siedziałam przy swojej toaletce i rozcierałam cienie na oku kiedy usłyszałam, że masywne drzwi otwierają się. Spojrzałam na Donatellę, która weszła do pokoju.
- Wychodzisz gdzieś?
Zapytała zamykając za sobą drzwi.
- Umówiłam się na kolacje... Coś się stało?
Donatella powolnie podeszła i usiadła na moim łóżku podkurczając nogi.
- Chciałam pogadać z tobą o czymś.
Powiedziała przeciągle. Odłożyłam pędzelek i odwróciłam się do niej poświęcając sto procent swojej uwagi.
- Słucham Cię siostrzyczko.
Uśmiechnęłam się łagodnie.
- Bo wiesz... - westchnęła bawiąc się kosmykiem swoich brązowych włosów. - nie bardzo wiem jak to powiedzieć, ale... - zacisnęła na chwilę swoje usta. Uniosła na mnie wzrok i powiedziała w końcu. - chyba się zakochałam.
Poczułam jak ciepło rozlewa się po moim wnętrzu.
- Naprawdę?
Zapytałam uśmiechając się. Pokiwała głową. Moja mała siostrzczyka. Poczułam jak w moich oczach stawają łzy. Podeszłam do niej i usiadłam obok.
- To cudownie Doni... Pod warunkiem, że jest normalny.
Uniosłam palec. Donatella uśmiechnęła się i powiedziała.
- Jest normalny... Bardzo miły i czuły.
- Przystojny?
Spojrzałam na nią przekrzywiając głowę.
- Jest bardzo przystojny.
Zachichotała słodko. Uśmiechałam się szeroko ciesząc się jej szczęściem. Przytuliłam ją i pogładziłam po plecach.
- Bardzo się cieszę siostrzyczko... - pocałowałam ją w policzek i odsunęłam się. - Całowaliście się już?
Zapytałam. Na policzkach Donatelli pojawiły się rumieńce.
- Tak.
- Seks?
Zapytałam wprost. Musiałam wiedzieć, a szczerość to podstawa.
- Nie, do niczego jeszcze nie doszło, poza tym nie jesteśmy jeszcze parą.
- Jeszcze! Obiecaj mi, że powiesz gdy będziesz po swoim pierwszym razie, dobrze? - Skinęła głową. - i pamiętajcie o gumkach, nie chce jeszcze być ciocią.
Zaśmiałam się.
- A ja nie chcę być jeszcze mamą, więc nie masz czym się martwić.
Uniosłam mały paluszek aby przypieczętować obietnice. Uniosła swój paluszek i splotła go z moim.
- Obiecuję, że powiem.
Uśmiechnęłam się szeroko i pocałowałam ją w czoło.
- Muszę się przygotować.
Westchnęłam i wstałam aby podejść do toaletki.
- Z kim idziesz na kolacje?
Zapytała.
- Z współpracownikiem, zaprosił mnie dzisiaj.
Uśmiechnąłem się zaczynając tuszować rzęsy.
CZYTASZ
Perfect Devil [+18]
RomanceDruga część trylogii ,,Perfect" Malvina Lefebré jest córka znanego Francuskiego przedsiębiorcy. Po jego śmierci jest zmuszone przejąć jego biznes, dzięki któremu poznaje przystojnego bruneta. Jak się potoczy ich historia?