Rozdział 16

197 8 1
                                    

Po zjedzonym obiedzie w restauracji wraz z Adrienem i Philipe skierowałam się do jednego z klubów, które od jakiegoś czasu stały się moją własnością. Jest tam jedna osoba, która mogłaby wiedzieć znacznie więcej rzeczy na temat mojej siostry. Dudniąca muzyka, kolorowe światła i wiele bawiących się ludzi. Niektórzy z nich byli na sekcji, w której tańczyły dziewczyny na rurze. Przy jednej z rur dostrzegłam dziewczynę o różowych włosach, która mnie interesowała. Pracowała dla mojego ojca w sprawie sprowadzenia mojej siostry do Francji, jednak wyszło jak wyszło. Zauważyłam, że podeszła do mnie jakaś dziewczyna ubrana cała na czarno, a na koszuli miała przyczepioną plakitetkę z napisem kierownik.

- Pani Malvina?

Zapytała uśmiechając się.

- Tak.

Odpowiedziałam przyglądając się blondynce z brązowymi oczami.

- Miło mi panią poznać, jestem Harther Seems kierownik tego klubu.

Podała mi szczupłą dłoń, którą uścisnęłam.

- Co panią sprowadza do nas?

Zapytała wyraźnie zestresowana.

- Chciałam porozmawiać z Hazel Beakers.

Powiedziałam bez emocji.

- Oh, ależ oczywiście, jak tylko Hazel zejdzie ze sceny powiem jej aby poszła do pani, zapraszam więc do pokoju.

Powiedziała i ruszyłam za nią. Przeszłyśmy do prawej części budynku i weszłyśmy w górę po metalowych schodach. Dziewczyna poprowadziła nas do jednego z przeszklonych pokoi z widokiem na całą dolną część budynku.

- Czy życzy pani sobie coś do picia?

Zapytała dziewczyna.

- Nie dziękuję.

Zmusiłam się do uśmiechu.

- Dobrze... Za niedługo Hazel przyjdzie do Pani.

Skinęłam glową i obserwowałam jak kobieta wychodzi z pokoju. Usiadłam na jednej z kanap i czekałam cierpliwie w międzyczasie odpisując na maile. Po jakiś dwudziestu minutach drzwi się otworzyły, a do pomieszczenia weszła skąpo ubrana dziewczyna z różowymi włosami.

- Chciała Pani ze mną rozmawiać?

Zapytała.

- Tak, Malvina Lefebré miło mi cię poznać.

Wstałam i uścisnęłam rękę dziewczyny.

- Słyszałam o śmierci pana Cleménta, jesteś jego córka?

Zapytała siadając na kanapie przede mną.

- Zgadza się, wiem że masz kontakt z moją siostrą, chciałabym się dowiedzieć parę rzeczy.

Uśmiechnęłam się.

- Jesteście bardzo podobne do siebie... – zachichotała. – już nie mam z nią kontaktu, przestałam chodzić na uniwersytet gdy nikt już nie chciał ode mnie brać informacji, nie wiedziałam co robić więc zniknęłam.

Wyjaśniła.

- Wybacz, że się z tobą nie skontaktowałam, jednak musiałam ogarnąć wszystkie biznesy i takie tam... Więc do kiedy chodziłaś jeszcze na ten uniwersytet?

Zapytałam.

- Jakoś do połowy listopada.

Odpowiedziała.

- Jak wygladała sytuacja na końcu października?

Odwróciła na chwilę wzrok przypominając sobie wydarzenia.

Perfect Devil [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz