Nathan
Faktem było to, że nie kłamałem. Naprawdę ta dziewczyna dosypała mi jakiegoś gówna do drinka i dopłynąłem. Z tego wieczoru pamiętam jak do mnie przyszła, a później to jak biegłem za Malviną. Moją malutką kruszynką, którą naprawdę kochałem. Wiedziałem jednak, że coś musiało się wydarzyć. Nigdy nie przyjeżdżała w środku nocy do mojego klubu, a tego wieczoru była dostawa. Może coś z tym związane? Nie mam pojęcia, ale zaraz się dowiem. Do mojego gabinetu właśnie wszedł Louis, spec od wszelakiej technologii.
- Dzień dobry szefie.
Powiedział promiennie jak przystało na rodowitego geja.
- Siadaj Louis, mamy ważna sprawę.
Powiedziałem pozwalając mu usiąść.
- Słucham.
- Potrzebują nagrania z kamer kasyna Malviny z wczorajszego wieczoru, najlepiej na już.
Powiedziałem opierając łokcie o blat.
- Nie będzie to łatwe.
Pokręcił głową.
- Skąd wiesz?
Zapytałem.
- Kiedyś z nudów próbowałem to zrobić, mają jakieś dodatkowe zabezpieczenie ciężko je przełamać.
- Mówisz poważnie?
Zapytałem nie do końca mu w to wierząc.
- Naprawdę, mają jakieś hasła, które trzeba wpisywać i są tylko trzy próby w innym przypadku komputer jest zablokowany.
Kurwa mać. Oparłem się o fotel i podrapałam po brodzie.
- Jest jakiś inny sposób?
Zapytałem.
- Dostać spisy haseł.
Louis wzruszył ramionami. Zajebiście. Kruszynka wie co robi.
- Musi być jakiś inny sposób.
Pokręciłem głową. Muszę wiedzieć o co chodzi.
- Nie wiem szefie, spróbuje jeszcze raz to zrobić i podpisywać jakieś hasła.
- Idź i próbuj, ja coś wymyślę.
Louis skinął głową i wyszedł z gabinetu. Myśl kurwa myśl. To na pewno nie była błaha sprawa. Nie przyjechałby tu wtedy w środku nocy. Było kilka minut po dziewiętnastej, mogła być już w domu. Mógłbym jechać tam i wydusić z niej wszystkie informacje. W końcu musiałaby coś powiedzieć, jednak czy to dobry pomysł? Jeśli nie spróbuje nie będę wiedział, a nic innego nie przychodzi mi do głowy. Zabrałem więc kluczyki i wyszedłem z budynku. Wsiadłem do mojego porsche i ruszyłem na obrzeża miasta gdzie znajdowała się jej posiadłość. Dookoła las i ich wielka chata. Problemem okazał się być ochroniarz, który stróżował przed ich bramą.
- Nie wpuszczę pana.
Powiedział krzyżując ręce na klatce piersiowej.
- Proszę pana, ja wiem że Malvina zakazała wam mnie wpuszczać ale to naprawdę ważne, chodzi o bezpieczeństwo całej rodziny.
- Skoro chodzi o bezpieczeństwo z jakiegoś powodu zabroniła nam cię wpuszczać, nie ma opcji kolego.
Pokręcił głową. Westchnąłem cicho.
- Dobra, niech wam będzie.
Wciągnąłem wsteczny i odjechałem.
- Jeśli myślicie, że tam nie wejdę to jesteście w błędzie.
CZYTASZ
Perfect Devil [+18]
Storie d'amoreDruga część trylogii ,,Perfect" Malvina Lefebré jest córka znanego Francuskiego przedsiębiorcy. Po jego śmierci jest zmuszone przejąć jego biznes, dzięki któremu poznaje przystojnego bruneta. Jak się potoczy ich historia?