Mój instagram: 1fal.ka1
Endi
Cristina uciekła. Chciałam za nią pobiec, ale zatrzymał mnie Brown. Pełna łez spojrzałam w jego oczy.
- Nie idź za nią. Ona sobie poradzi. Już nie takie rzeczy musiała przeżyć. To jest pewnie nic dla niej.
Lekko się uśmiechnął i zgarnął moje łzy.
- Pewnie masz rację... Jak zawsze heh...
Wtedy ziemia zaczęła się trząść, a ludzie panikować.
- Co jest?
- Nie wiem, ale boję się Brown... Co jeśli coś się stało Cristinie?
- Na pewno nic się jej nie stało. Nie bój się.
Brown przytulili mnie i wziął jak najbliżej siebie. Czułam, jak szybko bije jego serce.
(Pewnie też się boi, ale nie chce tego pokazać).
- Ale... Lepiej chodźmy poszukać Cristiny. W końcu ona przeżyła dziwnych rzeczy więcej niż my. Może wie, o co chodzi...
Wyszliśmy ze szkoły i zobaczyliśmy jeszcze więcej ludzi, którzy uciekali z parku. Zatrzymaliśmy jednego z uciekających.
- Proszę pana... Co się stało?
- Dzieciaku nie zawracaj mi głowy i uciekaj jak najdalej!
- Ale... Dlaczego?!
Wykrzyczałam, ale uciekający dorosły popędził przed siebie, nie słuchając dalej.
- A co jeśli Cristinie coś się stanie?
- Słuszna uwaga, musimy się pospieszyć. Staje się coraz bardziej niebezpiecznie.
Brown wziął mnie za rękę i pobiegliśmy do parku. Wiele ludzi stamtąd uciekały, a my byliśmy coraz bliżej i coraz bardziej zaniepokojeni. W końcu dotarliśmy do parku.
- Nikogo nie ma. Każdy już uciekł.
- Tak, ale... Nie zastanawia cię, czemu jest tak cicho? Aż za cicho...
Schowaliśmy się w skupisku drzew i krzewów. Brown lekko wychylił głowę, by sprawdzić, czy na pewno nikogo nie ma lub, czy nikt nas nie obserwuje.
- Dobra słuchaj. Cokolwiek by się nie stało, nie możemy się rozdzielać i nie możemy się bać. Im bardziej będziemy się bać, tym bardziej nie będziemy chcieli pomóc Cristinie, bo będziemy bać się o siebie. Ona na pewno by nam pomogła i przełamała lęk prawda?
Wyszeptał i spojrzał na mnie.
- Tak... To prawda... Wszystko dla nas robi.
Wtedy usłyszeliśmy, jak ktoś coś mówi. Oby dwoje wyjrzeliśmy zza krzaków i widzieliśmy Cristinę.
- To Cristina... To Cristina! Ona żyje! Choć szybko do niej!
Już chciałam wstać, wykrzykiwać jej imię i biec do niej jak najszybciej mogłam, ale Brown po raz kolejny mnie zatrzymał.
- Poczekaj... Nie wiadomo czy to na pewno ona...
- Nie widzisz jej? To cała ona. Jej blond warkoczyki, bluzka i jeansy, które miała rano.
- Endi!
Pociągnął mnie na dół, a wtedy upadłam.
- Co? O co ci chodzi?
- Ta Cristina to nie jest nasza Cristina. Nie widzisz ty tego? Ma róże oczy. Jedno jest takie samo jak zawsze, a drugie całe czarne, a jej blond warkoczyki coś za bardzo są blade... Poczekaj tutaj jeszcze chwilę. Posłuchamy, o czym mówi.
- No dobrze...
CZYTASZ
Druga połowa mnie
ParanormalOpowieść o dziewczynie posiadającą grupkę przyjaciół. Rozpoczyna ona swój dzień jak każdy inny, ale jeszcze nie wie co ją czeka tego dnia...