Mój instagram: 1fal.ka1~
- Czekaj!
-... Co?
- Już wiem! Tkwię tu tyle milionów lat, że pamiętam już!
Podszedł do mnie i położył swoją rękę na moje ramię.
- Posłuchaj mnie teraz uważnie. RAZ była taka sytuacja, której za nic nie mieliśmy dopuścić... Ale to już nieważne. Tutaj toczą się losy całego świata. Ta postać to nie Cristina. Ta postać to Selena. Selena oznacza księżyc i to nie bez powodu. Ta postać była czarna? Coś się zmieniło w Cristinie? Ma coś czarnego?
- Tak... Jedną gałkę oczną ma czarną...
- Czyli, że jest w jej umyśle... Jest gorzej, niż myślałem..., ale dobrze! Pomogę ci. Zwołam wszystkie bóstwa, jakie znam. Jak na razie ześlę cię na ziemię i weź lustro, spraw tak, żeby postać zajrzała w lustro. Będzie widzieć swój własny lek, dzięki któremu trochę się osłabi, ale to nie będzie koniec. Weź szczotkę do włosów i czesz jej w potylicę to jej jeden ze słabych punktów. Lej na nią wodę, ale w sposób chytry. Nie możesz wylać od tak wiaderka wody na nią, bo się zezłości... O! Na przykład weźcie te pistolety na wodę i w nią psikajcie jak najwięcej...
- To ją osłabi tak? A jak mamy ją pokonać?
- Kurcze... Muszę sobie przypomnieć... Ale na to nie ma czasu, żebyś ty tu stała. No już na ziemię idź! Trzymaj tu balon. Nim polecisz na dół szybko, ale bezpiecznie.
Odebrałam mały, woskowy balon.
- Dobrze... Dziękuję.
- Nie ma sprawy drogie dziecko. A teraz idź!
Zaskoczyłam z chmur na ziemię. Lot faktycznie był szybki, ale bezpieczny. W ułamku sekundy byłam już w swoim ciele. Szybko wstałam i pobiegłam do Browna.
- Brown! Brown!
- Endi!?
Podbiegł do mnie i mnie przytulił.
- Wiem, jak możemy ją osłabić i wiem co to za potwór. Weź wodę, lustro i szczotkę do włosów. Ja ją zatrzymam.
- Jak nam to ma pomóc?
- W lustrze będzie widzieć swój własny lęk i to ją osłabi, woda ją osłabi, ale tylko jak ją bolejemy chytrze. Jeśli ją z zaskoczenia wiadrem wody oblejemy, będzie zła i jej nie osłabi. Potylica to jej najbardziej czuły punkt, a ostrymi ząbkami szczotki to włosów, możemy ją podrażnić i osłabić.
- No dobrze, ale będziesz w niebezpieczeństwie... A jak coś ci się stanie? Nie mogę na to pozwolić.
- Spokojnie Brown. Mamy wsparcie bogów. Oni będą mnie chronić i mi pomagać.
Spojrzał na mnie z litością.
- Ehh. No dobrze. To idę. Trzymaj się i uważaj.
- Okej.
(Co ja mam teraz zrobić...? Niby wszystko wiem, ale zarazem jestem bezradna... Czekaj... Mam pomysł!)
- Selena!
Ustałam na środku korytarza. Wszyscy na mnie spojrzeli zdziwieni, a najbardziej potwór.
- Jak ty mnie nazwałaś?!
- Selena... Znak księżyca prawda? Może coś więcej mi o tym powiesz?
CZYTASZ
Druga połowa mnie
ParanormalOpowieść o dziewczynie posiadającą grupkę przyjaciół. Rozpoczyna ona swój dzień jak każdy inny, ale jeszcze nie wie co ją czeka tego dnia...