[ . . . ]
Orochimaru, pod wpływem impulsu i żądzy posiadania jak największej liczby doskonałych istot, zdecydował się na kolejny ruch. Stworzył drugą istotę nie dlatego, jedynie w celu zwiększenia swojej kolekcji doskonałych istot. Jego decyzja była motywowana wyłącznie chęcią posiadania jak największej ilości doskonałych podmiotów do swoich eksperymentów i ambicją osiągnięcia doskonałości w swoich badaniach.
Orochimaru, choć miał jeszcze trochę DNA, zdawał sobie sprawę, że nie wystarczy ono, by stworzyć całkowicie nieskazitelną istotę. Wiedział, że ta nowa istota będzie miała pewne niedoskonałości w porównaniu z pierwowzorem. Jednakże, to, co mu przeszkadzało, to tylko niewielka różnica w umiejętnościach. Ostatecznie, jego ambicja i dążenie do posiadania doskonałych podmiotów zdominowały wszelkie obawy. Właśnie z tego powodu podjął decyzję o stworzeniu drugiej istoty, nawet jeśli była ona nieco słabsza niż pierwowzór.
Miesiące upływały, a Sannin cierpliwie czekał na pełen rozwój dziewczynek. W jego sercu tkwiła pewność, że w końcu obie osiągną swój potencjał, stając się niezwykłymi siłami, które mogą sprostać nawet największym wyzwaniom. W międzyczasie skrupulatnie monitorował ich postępy, gotowy na każdy przełomowy moment w ich ewolucji.
[. . .]
Orochimaru, obserwując zakończenie procesu ewolucji dziewczynek, wyjął noworodki z miejsca, w którym się rozwijały, i delikatnie umieścił je na wcześniej przygotowanych wózkach.
Gdy to robił, Shori zbliżył się do niego, "Czy pomyślałeś, jak je nazwać?". - Zadał mu pytanie.
Orochimaru spojrzał na Shori'ego, "Nie, jeszcze nie przyszedł mi do głowy żaden odpowiedni pomysł". - Jego myśli były skupione na badaniach nad postępem ich wzrostu i ewolucji, a nazwanie ich wydawało mu się mniej istotne niż zapewnienie im odpowiedniego nadzoru.
Mężczyzna spojrzał na chłopca i zapytał: "Czy ty może masz jakiś pomysł na imiona dla nich?"
Shori potrząsną głową. "Nigdy także o tym nie myślałem." Spojrzał się po dziewczynkach. "Jun i Misora" Powiedział wpadając na pomysł.
[. . .]
Pory roku przemijały, malując krajobraz zmieniającymi się barwami i atmosferą. Tak właśnie minęły cztery lata życia dziewczynek, Jun i Misory, które rosły pod czujnym okiem Orochimaru i Shori'ego. Te cztery lata były pełne intensywnych treningów, odkryć i wzrostu, podczas których dziewczynki rozwijały swoje umiejętności i zdolności.
Orochimaru, obserwując rozwój Jun, zauważył, że dziewczynka posiada zdolność manipulacji krwią. Jednakże, mimo obiecującego potencjału, Jun nie umiała jeszcze całkowicie opanować tej umiejętności. Jun potrzebowała jeszcze wielu lat treningu i kontroli, aby osiągnąć pełną moc tej zdolności, która tkwiła w jej genach. Ta obiecująca umiejętność była kolejnym krokiem w procesie jej ewolucji, który Orochimaru śledził z uwagą i nadzieją.
CZYTASZ
「Dziedzictwo Senju - Bliźniacze wiedźmy」
FanfictionWSZYSTKIE KREDYTY NALEŻĄ DO: Its.sunjyo NA INSTAGRAMIE! |Ship: Gaara x Oc & Neji x Oc | Orochimaru, w swoim dążeniu do stworzenia istoty idealnej, poświęcił życie siedemdziesięciorga dzieci. W końcu wpadł na pomysł stworzenia potomstwa z własnego DN...