WSZYSTKIE KREDYTY NALEŻĄ DO: Its.sunjyo NA INSTAGRAMIE!
|Ship: Gaara x Oc & Neji x Oc |
Orochimaru, w swoim dążeniu do stworzenia istoty idealnej, poświęcił życie siedemdziesięciorga dzieci. W końcu wpadł na pomysł stworzenia potomstwa z własnego DN...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[ . . . ]
Kolejne dni przyniosły drużynie Danzou chwilę wytchnienia i możliwość regeneracji sił. Jun i Misora, choć fizycznie odzyskiwały sprawność, nie mogły uwolnić się od myśli o swoim ojcu. Widok Orochimaru, dawno niewidzianego, wciąż nawiedzał ich umysły.
Każdy moment z nim spędzony jako dzieci wspominały jako czas pełen bólu i cierpienia. Eksperymenty, które przeprowadzał na nich, były traumatycznym doświadczeniem. Jun, młodsza z bliźniaczek, instynktownie złapała się za pieczęć na ramieniu – pieczęć, którą pozostawił po sobie Orochimaru. To była najgorsza z ran, którą kiedykolwiek otrzymała, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.
Misora zauważyła gest siostry i położyła jej rękę na ramieniu. ― Jun, musisz to przezwyciężyć.
― Wiem ― odpowiedziała Jun, starając się opanować drżenie w głosie. ― Ale te wspomnienia... one nigdy nie znikną.
Sai, który siedział nieopodal, słuchał w milczeniu. Chociaż nie był związany z Orochimaru, rozumiał ciężar, jaki niosły ze sobą jego towarzyszki. Podszedł bliżej i powiedział, ― Nie możemy pozwolić, by przeszłość nas zdefiniowała. Musimy skupić się na naszej misji.
Czas mijał powoli, ale z każdym dniem czuli się silniejsi. Wiedzieli, że kolejne etapy egzaminu będą wymagały od nich nie tylko sprawności fizycznej, ale i siły mentalnej. Byli zdeterminowani, by udowodnić swoją wartość i zakończyć misję pomyślnie.
[ . . . ]
W końcu dni do skończenia egzaminu minęły, a drużyna Danzou była gotowa na kolejny etap. Do ich kwatery przyszedł egzaminator, który z poważnym wyrazem twarzy poinformował ich o dalszych krokach.
― Już czas ― powiedział, przerywając ciszę w pomieszczeniu. ― Proszę iść za mną, aby stawić się z innymi geninami, którzy przeszli ten etap.
Jun, Misora i Sai wymienili spojrzenia. Bez słowa wstali i ruszyli za egzaminatorem, przygotowani na to, co miało nadejść. W ich umysłach krążyły różne myśli, ale jedno było pewne – Byli coraz bliżej do ukończenia Misji.
Przemierzali korytarze, które wydawały się nie mieć końca, aż wreszcie dotarli do wielkiej sali, gdzie czekały już inne drużyny. Wśród nich zauważyli Temari, Kankurou i Gaarę, którzy również przeszli przez drugi etap bez większych problemów.
Egzaminator zatrzymał się przed nimi i zwrócił się do wszystkich zebranych:
― Gratulacje dla tych, którzy przeszli drugi etap. Teraz nadszedł czas na kolejne wyzwania. Przygotujcie się, ponieważ przed wami jeszcze długa droga.
W sali zebrali się wszyscy genini, którzy przeszli drugi etap egzaminu. W tle, za Hokage, stali jounini drużyn, które zakwalifikowały się do dalszych zmagań. Wśród nich drużyna Danzou dostrzegła znajomą twarz – Yamato.