[ . . . ]
W biurze Hokage panowała napięta atmosfera. Sarutobi Hiruzen, Trzeci Hokage, siedział za swoim biurkiem, patrząc w zamyśleniu na dokumenty przed sobą. Właśnie wezwał Danzou Shimurę na rozmowę o Jun, Misorze i Saiu, trójce ninja z Korzenia, którzy wzbudzili wiele kontrowersji podczas egzaminu na chuunina. Po krótkiej chwili drzwi do biura otworzyły się, a do środka wszedł Danzou, jego twarz jak zawsze nieprzenikniona.
― Sarutobi ― powiedział Danzou, skłaniając lekko głowę na powitanie. ― Czego ode mnie potrzebujesz?
Sarutobi spojrzał na swojego dawnego towarzysza z surowym wyrazem twarzy.
― Chcę wiedzieć, dlaczego wysłałeś Jun, Misorę i na egzamin na chuunina ― zaczął Hokage. ― Twoje działania budzą wiele pytań.
Danzou usiadł naprzeciw Hokage, jego spojrzenie było chłodne i kalkulujące.
― Sarutobi, wiesz, że Korzeń działa na rzecz ochrony i wzmocnienia Wioski Liścia. Wysłanie tej trójki na egzamin miało na celu przetestowanie ich umiejętności w warunkach bojowych oraz ocenę, jak radzą sobie pod presją. Jun, Misora i Sai są jednymi z najpotężniejszych i najbardziej lojalnych ninja w mojej organizacji. Chciałem zobaczyć, jak poradzą sobie na tle innych, i sprawdzić, czy są gotowi do dalszych misji. ― Było to oczywiste kłamstwo.
Sarutobi zmrużył oczy, zastanawiając się nad słowami Danzou.
― Jun zabiła swojego przeciwnika, używając swojej krwawej techniki. To wywołało ogromne zamieszanie i strach wśród innych uczestników. Czy naprawdę było konieczne wystawianie ich na taki sprawdzian?
Danzou uśmiechnął się lekko, ale jego uśmiech nie dotarł do oczu.
― Tak, Sarutobi. Jun jest nie tylko potężna, ale też nieprzewidywalna. Chciałem zobaczyć, jak daleko posunie się w walce. W świecie shinobi nie ma miejsca na słabości. Musimy wiedzieć, kto jest gotów zrobić wszystko, by wygrać, nawet jeśli oznacza to przekroczenie granic.
Hokage westchnął ciężko, czując ciężar decyzji, którą musiał podjąć.
― Danzou, rozumiem twoje motywy, ale musisz zrozumieć, że twoje metody są niebezpieczne. Wioska Liścia nie może funkcjonować, jeśli jej ninja będą bali się nawzajem. Musimy znaleźć równowagę między siłą a moralnością.
Danzou skinął głową, choć nie było jasne, czy naprawdę zgadza się z Hokage.
― Wiem, że nasze podejścia różnią się, Sarutobi. Ale cel jest ten sam: bezpieczeństwo i dobro wioski. Jun, Misora i Sai będą gotowi na wszystko, a ich umiejętności będą cennym atutem dla nas wszystkich.
Sarutobi spojrzał na Danzou z mieszanką zrozumienia i troski.
― Mam nadzieję, że masz rację. Ale musisz pamiętać, że nie możemy poświęcać naszych wartości w imię siły. To, co wydarzyło się dzisiaj, będzie miało konsekwencje. .
CZYTASZ
「Dziedzictwo Senju - Bliźniacze wiedźmy」
FanfictionWSZYSTKIE KREDYTY NALEŻĄ DO: Its.sunjyo NA INSTAGRAMIE! |Ship: Gaara x Oc & Neji x Oc | Orochimaru, w swoim dążeniu do stworzenia istoty idealnej, poświęcił życie siedemdziesięciorga dzieci. W końcu wpadł na pomysł stworzenia potomstwa z własnego DN...