4 dni później..
Była godzina 17:49, a ja z Tomem byliśmy sami w domu ponieważ Bill pojechał do Lany a Gustav z Georgiem pozałatwiać sprawy oraz do znajomych. Siedziałam właśnie u nas w łazience przymierzając moją bieliznę. Dostałam ją od mojej przyjaciółki.
( Przepraszam was No, to był pomysł mojej kuzynki.. ale zajefajny haha)
Gdy tak się przyglądałam w lustrze, usłyszałam że Tom wszedł do pokoju I odrazu wskoczył na łóżko.
-Skarbie, jesteś tutaj?- spytał włączając telewizję.
- Tak, zaraz przyjdę do ciebie-odparłam poprawiając włosy. Zauważyłam że Tom włączył ledy na koloru czerwonego lecz nie mocnego. Zgasiłam światło po czym delikatnie otworzyłam dzwi łazienki I stanęłam w ich przejściu. Toma mina była bezcenna, był zapatrzony we mnie jak w obrazek.
-Ulala, skarbie pasuje Ci ta bielizna- odpowiedział bawiąc się kolczykiem w wardze.
Podeszłam bliżej rumieniąc się na słowa Toma a tom poklepał kolana abym na nim usiadła. Tak też zrobiłam.
- coraz bardziej cię pragnę- spoglądał na mnie i widziałam te iskry w jego oczach bo wiedziałam co chce.
- jak w niej wyglądam ?- zapytałam się a Tom odrazu zaczął.
- bardzo seksownie- jego ręce powędrowały na mój tyłek. Przypomnę że Tom był w samych spodenkach.
- Pragnę cię zerżnąć.- Jego usta delikatnie połączyły się z moimi,czując jego ciepłe wargi odpływałam.
- zróbmy to- gdy to powiedziałam na twarz Toma wkradł się uśmiech. Jaki on jest słodki jak się uśmiecha 😍.
- Wróciliśmy!- krzyknął Bill z dołu, przyszli już więc zapewne każdy pójdzie do pokoju.
- Dobra !- krzyknęłam po czym Tom wstał I poszedł zamknąć dzwi po czym rzucił mnie na łóżko. Jego smukłe dłonie zaczęły masować moje pośladki przez co lekko dyszałam. Zawisł nade mną i zaczął składać soczyste pocałunki na moich ustach. Odwzajemniłam każdy. Z usta przeszedł na szyję po czym zac ak zdejmować zze mnie bieliznę. Gdy zostałam już bez niej, pomogłam Tomowi przy koszulce oraz spodniach. Moje ręce przejeżdżały po jego torsie przez co miał dreszcze. Gdy został w samych bokserkach odlepił się ode mnie i je zdjął.
-Tęskniłam, za tym widokiem-powiedziałam z zadziornym uśmieszkiem
Tom zrobił to samo
- NO DALEJ WEJDŹ WE MNIE- krzyknęłam z niecierpliwienia.
- Te krzyki zostaw na potem kotku-
Powiedział i wsunął go we mnie przez co automatycznie wydałam z siebie niekontrolowany, głośny jęk. Zakrywaj buzię wiedząc że domownicy są w domu i mogą nas słyszeć. Chłopak szybko odsunął moją rękę mowiac:
- chce wiedzieć do jakiego stanu cię doprowadzam.
Poczułam się jeszcze bardziej napalona
- W takim razie poproszę szybciej- Zaśmiał się I zaczął wchodzić we mnie szybciej. Ja ruszałam biodrami a Tom lekko stękał, a jego oddech stawał się cięższy. Jego dłoń powędrowała na moją pierś lekko ją gniotąc. Tom stopniowo zwalniał i przyspieszał przez co było mi tak dobrze. Najlepiej niż kiedykolwiek. Moje plecy wyginały się w łuk z przyjemności która teraz odczuwałam. Z nikim nie było mi tak dobrze w łóżku jak z Tomem. Wyszedł zdyszany zze mnie i położył się obok.
-byłaś wspaniała-jego tęczówki spotkały się z moimi przez co mieliśmy krotki kontakt wzrokowy.
-Ty również- pocałowałam jego wargi a następnie Tom wstał
- Idziemy się myć?- zapytal się mnie
-nie wiem czy dam rade- odparłam leżąc i wpatrując się w mojego skarba
-No to cie zaniose-wzial mnie na rece i poszlismy razem do łazienki, gdy się umylismy, ubralismy sie i poszliśmy się polozyc. A ja wtuliłam się w niego.
Przykryliśmy się kołdrą a Tom wyszeptał mi:
- Kocham cię skarbie, jesteś najcudowniejszą żoną jaką mam i będę mieć do końca życia- pocałowal mnie i mocno wtulił się we mnie.
- Również cię kocham Tom, nawet nie wiesz jak się cieszę że cię mam- oddałam pocałunek I również się wtuliłam w Toma. I tak poszliśmy spać
CZYTASZ
Jestem zakochaną..
Fiksi RemajaLia jest bardzo śliczną oraz mądrą dziewczyną ktora jest popularna bo słynie z bogatej rodziny. Prowadzi spokojne życie do póki nie dowiedziała się o wypadku mamy. Ich tata zostawił je kiedy Lia miała 8 lat . Życie układa się jej na nowo, zakochała...