20

64 2 0
                                    

Wstałam o 12 bo wczoraj poszłam dość późno spać. Byłam u lekarza i powiedział że to zwykle zatrucie tym jak wymiotowałam. Kiedy chciałam zmienić pozycje poczułam jak nie mogę się ruszać. Ah No tak Tom był we mnie wtulony. Słodziaczek powoli udało mi się wywlec z jego mocnego ucisku który wręcz kocham. Założyłam kapcie i zeszłam na dół. Wszyscy już siedzieli No oczywiście oprócz mnie i Toma który jeszcze śpi.

-Dzień dobry.- powiedziałam idąc w stronę wyspy kuchennej aby zrobić sobie śniadanie.

-Dzień dobry Lio.-przywitał mnie Bill

- Tom jeszcze śpi?

- Tak śpi jak zabity

- ostatnio wstał o 19

- ou hah pomóc Ci w śniadaniu?

- oczywiście

Podeszłam do Billa i zaczęłam kroić banany. Bill postanowił ze zrobi naleśniki z nadzieniem bananowym. Wszystko pokroiłam a następnie zgniotłam na papkę. Kiedy naleśniki były zrobione Pomogłam Billowi napełnić je papką. Wszytko było gotowe Gustav z Georgem też przyszli na śniadanie a ja poszłam obudzić mojego skarba.

Pov Tom:
Smacznie sobie spałem wyobrażając sobie moja bogini która leży na łozku a koronkowej bieliźnie i czeka na mnie z zabawkami. Kiedy sobie tak myślałem poczułem szturchanie. Nie zbyt mi się to spodobało ale kiedy otwarłem oczy zobaczyłem moją bogini z uśmieszkiem na twarzy. Odrazu wiedziałem że ten dzień będzie świetny bo budzę się koło takiej pięknej kobiety.

Pov Lia:
- Tomuś wstawaj śniadanko czeka

- jak mnie nie przytulisz i nie pocałujesz to nie wstanę -powiedzial jak 5 letnie obrażone dziecko

-No dobrze synku- weszłam do łóżka I przytuliłam się do Toma a następnie złożyłam na jego malinowych ciepłych wargach namiętny i soczysty pocałunek. Odrazu wstał na równe nogi wraz ze mną na rekach I zeszliśmy na dół.

Będąc na dole Tomuś odstawił mnie na podłogę i złożył pocałunek a następnie usiadł. Wszyscy się śmialiśmy i gadaliśmy i zaczął się temat o tym numerze który mi wypisywał.

-długo ta osoba ci pisze ?- Zapytal Bill

-eh wiesz co obudziłam się o 3 ileś bo obudziły mnie powiadomienia które były co minute. Zobaczyłam na telefon I jakiś numer napisał że jestem puszczalska..-mówiąc to miałam łzy w oczach, jak ktoś mógł tak powiedzieć że się puszczam !? Przecież to jest chore !

-Lijuś kochanie moje najdroższe nie płacz pomożemy Ci rozwikłać ten problem

-Tak wiem Tom i dziękuję ale to jednak boli że ktoś coś takiego o mnie myśli, ja jestem zwykła dziewczyną i nikomu nigdy krzywdy nie wyrządziłam, przecież wiecie jak jestem

- Liu damy radę nie ważne co pomożemy Ci

- Dziękuję wam naprawdę!

Jestem zakochaną..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz