10

96 2 0
                                    

Po zrobieniu śniadania zawołałam chłopaków a oni czym prędzej byli na dole .

-proszę
- Lia
- tak?
-mogę cię prosić na chwile ?
- jasne

Odeszłam od stołu z Billem i poszliśmy na górę porozmawiać. Weszłam z chłopakiem do góry I zamknęliśmy dzwi jego pokoju . Po czym Bil zaczął

-jest sprawa

- jaka?

- mamy trasę koncertową i chcieliśmy się ciebie spytać czy idziesz z nami

-JESZCZE PYTASZ !?

-to jak ?

-JADEE

odrazu przytuliłam się do Billa i zeszliśmy na dół. Usiedliśmy do stołu I dokończyliśmy jeść śniadanie . Daliśmy po nim wszystko do zlewu i każdy rozeszedl się do swoich pokoi.porozmawialam z Tomem I nagle zaczął

-I jak zadowolona ze cie zabieramy ?

- taaak

- to się cieszę chodź słońce do mnie

Popatrzyłam na chłopaka i oodrazu na niego wskoczyłam. Moje nogi oplotłam wokół jego talii i złożyłam lekki pocałunek na jego ustach . Chwilę się potulaliśmy i postanowiliśmy że pójdziemy wszyscy do parku pospacerować. Było ciepło więc trzeba było korzystać. Zeszłam z rąk toma i podeszłam do naszej garderoby . Wyciągam z niej beżowy top oraz czarne baggy dżinsy. Włosy ułożyłam w koka i spiełam czarną gumką.na twarz dałam troszkę podkładu,korektor oraz puder a na oczy lekki jasny cień ,tusz do rzęs I bezbarwny błyszczyk na usta . Dodałam jakieś drobiazgi czyli łańcuszek od Toma I kolczyki z gwiazdkami.kiedy zeszłam na dół wszyscy na mnie czekali już gotowi. Ubraliśmy buty I wyszliśmy z domu kierując się do parku który był w miarę blisko . Dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy było wiele rzeczy do gadania. Przy parku była taka mała budka z jedzieniem i było naprawdę dobre . Dużo ludzi chodziło do Pana Henryka bo robi wyśmienite pierogi .

-Kochanie chcesz coś do zjedzenia? - zapytał mnie Tom który stał już przy budce czekając aż ja odpowiem

-Tak hot-doga - mimo iż byłam mega głodna to nie chciałam aby Tom wydawał na mnie miliony. Nie jestem tak jak te inne lafiryndy które leca na hajs .

- tylko to?- zapytał nieśmiale widziałam że się zdziwił moja odpowiedzią

-No tak nie chce abyś wydawał na mnie fortunę -i taka była prawda po co ma na mnie wydawać.

- ah No okej to idź usiąść do stolika obok Billa- powiedział puszczając mi oczko i szybko odwracając wzrok do Pana Henryka aby złożyć zamówienie.

Czekaliśmy na jedzienie około 30 minut ponieważ było dużo zamówień.Tom przyszedł z jedzieniem ale zauważyłam że zamiast hot-doga miałam Burgera z frytkami . Po co on mi to kupił

-Tom mówiłam żebyś wziął mi hot-doga-to było prawda po co on mi to kupił

-Bo wiem ze jesteś głodna a zwykłym gównianym hot-dogiem nic nie pojesz rybko-mowil to z pełną buzia co było słodkie hah

-Ale nie musiałeś tyle wydawać.. -ciekawe ile za to wydał

-cii jedz

-ile za to wydałeś? - mogłam tego nie mówić ale jak już się wymskło to już tego nie cofnę

-55 zł- odparł uśmiechając się raz do mnie a raz do Billa który zajadał się swoim kebabem

Jestem zakochaną..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz