46

30 1 2
                                    

W nocy obudził mnie ulewny deszcz. Zresztą nie dziwię się skoro nie padał u nas już dość długi czas. Siedziałam oparta o framugę łóżka I przeglądałam sobie coś w telefonie. Do moich uszu dotarł, dość głośny huk. Wystraszyłam się, że gdy podskoczyłam to obudziłam Toma.

-Co się dzieje kotek?- zapytał przecierając zaspane oczy. Usiadł wygodnie na łóżku I spoglądał na mnie.

- usłyszałam głośny huk i się wystraszyłam.- odparłam a Tom odrazu wyskoczył z łóżka.

- pójdę to sprawdzić.- przeraziłam się, ponieważ jak to by był włamywacz to mógłby coś zrobić Tomowi. Czekałam na niego. Po chwili przyszedł z uśmiechem na twarzy.

-I co.?- zapytałam bojąc się jego odpowiedzi.

- To był Bill, zgłodniał i chciał coś sobie zrobić do jedzenia.- zaśmiał się a ja wraz z nim. Wsumie też trochę zgłodniałam więc postanowiliśmy zejść na dół. Przywitał nas Bill, roztapiajac masło..?

- O cześć, sorka jak was obudziłam lecz wstrętna patelnia musiała mi zjechać z naczyń.- usmiechł się na co my odparliśmy tym samym.

- Nic nie szkodzi, coś dobrego robisz.?- zapytał Tom.

-Naleśniki.- odparł krótko, na co Tom wystrzerzył oczy.

- O 03:40!?- odparł Chłopak na co ja się wtuliłam w niego. (Chodzi o Tom jak cos)

- No i? A jak ty jajecznicę se robiłeś o 2 w nocy?.- zaśmiał się Bill na co Tom wywrócił oczami.

- głodny byłem, i zmęczony.- krotko i na temat.

- zmęczony?  Czym? Przeleceniem Charlotte  ?- zaśmiał się na co ja z nim.

- Bill to było 2 lata temu.- widać było że nie jest mu do śmiechu.

- Oj już się tak nie obrażaj, macie i jedzcie głodomorki moje.- wysłałam mu buziaka I zajęłam się naleśnikami. Były naprawdę świetne.

- Ale dobre.- odparł Tom na co ja przytakłam. Bill się zarumienił, słodziak. Gdy zjedliśmy, Bill popyrtał do siebie a my do siebie. Będąc w pokoju, otworzyłam trochę okno i poszłam do łóżka gdzie leżał już Tom.

- Ale się najadlem.- odparł leżąc i wzdychając. Potwierdzam, Bill robi tak soczyste naleśniki a grube i dobre że się idzie najeść. Leżeliśmy tak odpoczywając i Tom zaczął.

-Jutro przyjeżdżają chłopaki z delegacji.- usmiechłam się, ponieważ dawno ich nie widziałam.

- oo super, spędźmy może jutro wszyscy razem dzień?- zapytałam chłopaka, a on się zgodził.

-Czyli ja,ty,Lana,Bill,Gustav I George.- pokiwałam głową na tak, po czym wtuliłam się w Toma zaciągając się jego zapachem.

- Aż tak, fajnie pachnę.?- zapytał rumieniąc się.

- Oj tak.- pocałowałam go, oddał pocałunek I poszliśmy spać.

☆★☆

Rano obudziły mnie promienie słońca, uświadomiłam sobie ze jest to ostatni dzień lata. Zrobiło mi się smutno gdy o tym pomyślałam, ale przecież jest jeszcze jesień i zima. Odwróciłam głowę w lewą stronę a Tom smacznie spał wtulony w mój brzuch. Postanowiłam pobawić się jego warkoczami. I tak zleciał czas aż do 10:36 i Tom się obudził.

- Dzień dobry skarbie- pocałował mnie po czym usiadł. Ja również usiadłam, i rozpoczęliśmy dzień.

- Wyspałeś się? - odparłam I chyciłam za telefon.

- Przy tobie zawsze myszko- pocałował mnie. Ale nie to nie był to zwykły pocałunek, lecz namiętny I z uczuciem. Całował mnie delikatnie. Gdy otworzyłam oczy był nademną. Składał pocałunki na mojej szyji, a z szyji zszedł na piersi pod koszulkę.

- Cholernie cię pragnę skarbie- odparł dalej mnie całując.

-Zrobimy to kotek- zarumienił się. Gdy skonczyl, zeszliśmy na dół przywitać się z chłopakami którzy już przyjechali.

-Hejkaa.-odparłam I odrazu poprzytulałam się z Gustavem I Georgem.

- siemano.- Tom przybił z nimi pione, a potem Bill. Usiedliśmy na kanapie a ja zadzowniłam po Lane. Odparła że będzie za 15 minut. Więc postanowiłam  że na stół dam jakieś, wafelki, ciastka,żelki itp. Gdy Lana przyszła to zaczęliśmy rozmawiać i sie śmiać.

- Przypomniało mi się, jak Bill pomylił mnie z dziewczyną. Powiedział do niej ,,Kocham Cie"-Tom się zaczął tak śmiać z Billem że oby dwaj byli czerwoni. Bill aż zrobił tak że Lana spadła z łóżka.

- debilu- krzyknęła z podłogi.

- Też cię kocham- odparł jej i pomógł wstać. Ponagrywałam Tiktoki z innymi. Jeden z Laną, przebrałyśmy się za kosmitki i zatańczyliśmy do piosenki ,,sorry for party rocking"

( Znajdziecie ten filmik przypięty z tym dźwiękiem na titkoku u SLAYALEN/ ta w różowym Lia a w zielonym Lana)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Znajdziecie ten filmik przypięty z tym dźwiękiem na titkoku u SLAYALEN/ ta w różowym Lia a w zielonym Lana)

Tom bawił sie kolczykiem, a Bill gwizdał. Gustav z Georgem tańczyli do muzyki.

- Seksownie skarbie- pocałował mnie Tom gdy zdjęłam ta głowę kosmity. Byłyśmy zdyszane z Laną ale się opłacało. Włączyliśmy muzyke I zaczęliśmy tańczyć. Ja z Tomem, Bill z Laną a George z Gustavem. Najpierw tańczyliśmy do:

-GMFU- odetarii
- Baby by me-50 cent
-Bring it back
- Do you wanna fuck- byz- przy tej piosence Tom zaczął wariować. Wiedziałam że przypomina mi o naszej nocy.
I takie tam inne piosenki. Padłam na kanapę zmęczona jak nigdy. Pozbieraliśmy wszystko, Lana dzisiaj u nas spala. Bill zaproponował jej aby zamieszkała u nas na co się zgodziła. Poszłam do pokoju I się przebrałam w piżamkę. Było to koszulka Toma I czarne spodenki. Dzisiaj nie dam rady na seks, dlatego przełożymy to na jutro.

- przekładamy na jutro.?-zapytałam.

-Tak, jestem wykończony.-zaśmiałam się na co Tom się wtulił we mnie I zasnelismy.

Jestem zakochaną..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz