37

28 1 0
                                    

Siedziałam właśnie w salonie na kanapie popijając swój ciepły napój. Usłyszałam że ktoś schodzi po schodach myślałam że to Tom lecz nie. Był to Bill lecz był strasznie wkurzony.

- A ty co taki nabuzowany jak osa?-zapytałam odkładając kubek na stolik I odrazu przenosząc wzrok na Billa.

- Mam dość, Lana od tygodnia jakoś dziwnie się zachowuje-odparł siadając koło mnie I popijając herbatę.

- w sensie?- odparłam bo nie wiedziałam o co konkretnie mu chodzi.

- Byłem ostatnio u Lany, byliśmy w jej pokoju,przytulaliśmy się, robiliśmy bitwę na poduszki lecz kiedy ona poszła do kuchni a potem przyszła stała się jakaś dziwna, zaczęła mi wmawiać że ja zdradzam, nie kocham jej lub że jesteśmy z nią dla zakładu.

- Ou aż tak? No ale poczekaj,skoro zachowywała się normalnie przed pójściem do kuchni a potem była inna..? O nie- odrazu wiedziałam co Lana mogła zrobić. Kiedyś jak byłyśmy na imprezie była strasznie pijana i jakiś chłopak zaciągnął ją do pokoju w którym, wciągnęła narkotyki. Zrobiła to nie świadomie a co jeżeli ona coś miała w kuchni i to wzięła?

-Sam nie wiem, mówiłem jej że ja kocham i że jej nie zdradzam bo nie mam z kim.

- A powiedz mi, widziałeś coś innego z jej oczami?-zapytałam bo jeżeli tak to znaczy że Lana może być do teraz pod substancjami psychoaktywnymi.

- Miała powiększone źrenice- odparł patrząc na kubek I się nim bawiąc.

-O kurna, ona może być pod substancjami psychoaktywnymi-wykrzyczałam na co szybko pobiegliśmy do auta, Bill o niczym nie wiedział więc chciałam mu powiedzieć.

-Bill słuchaj, kiedy ja i lana byłyśmy na jednej imprezie naszego dawnego przyjaciela. Był tam taki chłopak Emil, i on dość dziwnie się zachowywał lecz ja z Lana nie zwracałysmy na to zbytnio uwagi. Po pewnym czasie zobaczyłam że Lany nie ma koło mnie więc zaczęłam jej szukać, był tam też mój przyjaciel więc spytałam się go czy mi pomoże i się zgodził. Po upływie 15 minut znalazłam ją biorąca narkotyki. Nie wiem co to dokładnie było bo w pokoju było słabe oświetlenie. I wiesz co pomyślałam? Że Lana mogła załatwić beż naszej wiedzy kolejne porcje, i kiedy była w kuchni mogła to zażyć. A ja pamiętam że jak ona to wzięła na imprezie to zaczęła płakać o tak, była groźna i każdemu groziła że kto się do niej zbliży tego zabije.

-O matko.. dlaczego ja nie poszłam z nią..?- Bill schował twarz w dłonie i słyszałam że zaczął płakać. Nie powiem zrobiło mi się przykro bo nie spodziewałam się że moja przyjaciółka jeszcze do tego wróci.

- Wysiadamy-odparłam I pogłaskałam Billa na co on się lekko usmiechl i wyszedł z samochodu tak jak ja. Kiedy kierowaliśmy się do jej domu przyszedł mi SMS.

Chat z Tomem:

- Kotek,gdzie jesteście?

- Pod domem Lany,jak wrócimy wszystko ci opowiem.

- Dobrze skarbie uważajcie na siebie!

Odpisałam mu i Schowałam telefon. Miałam zapasowe klucze do jej domu wiec je wyciągłam z kieszeni spodni i włożyłam w zamek. Dzwi się otworzyły więc po cichu weszliśmy. Moja mina była bezcenna gdy zobaczyłam jaki Sajgon ma w salonie. Mój wazon był rozbity na stole, obrazki miały dziury,kwiatki powyginane, kanapa brudna a stół miał dziury, wszędzie były puszki po napojach lub nawet papierki po cukierkach. Powędrowaliśmy do góry a ja otworzyłam dzwi od pokoju Lany. Siedziała na łóżku I płakała.

- Lana?- zapytałam podchodząc do niej, aby ja przytulić lecz była wnerwiona.

- Co wy tu kur robicie !? Bill!? To twoja nowa dziwk@ !?-jak ona mogła.. przecież dobrze wie że jestem z Tomem.

-Lana co ty gadasz !? Ja nie jestem nową dziewczyną Billa!! Przecież wy jesteście razem ! Ja jestem z Tomem ! Przecież nigdy bym ci nie odebrała chłopaka, o co ci chodzi !!?-wydarłam się na nią ponieważ już buzują mi emocje. Usiadłam koło niej a ona się przytuliła.

- Przepraszam nie wiem co sobie ubzdurałam, miałam ciężki czas i dlatego chodziłam z różnymi humorami. Przytuliłam ją i pogłaskałam po głowie.

- Skarbie,wiesz za ja bym cie nigdy nie zdradził. Zbyt bardzo cię kocham aby cię zostawić. - powiedział to Lanie i ja przytulił a ona go pocałowała. Postanowiliśmy doprowadzić jej salon do pożądku. Ja kanapę powycieralam a obrazki wyrzuciłam. Puszki pozbierałam do worka na śmieci, a Bill pozamiatał, Lana umyłam podłogi. Teraz salon wyglądał o niebi lepiej niż wcześniej. Lana się umyła oraz odświeżyła. Pomogłam jej się pomalować i poszła z Billem na randkę a ja wróciłam do domu.

- Skarbie jestem !- krzyknęłam i podeszłam so blatu kuchennego gdzie akurat stały szklanki I nalałam sobie wody.

- Chodz na górę- krzyknął Tom z pokoju więc pozgaszałam światła na dole i powędrowałam do pokoju. Położyliśmy sie na lózku I akurat leciał film.

- I jak?- spytał przytulając mnie i całując.

- ah bałagan na dole był masakryczny, lecz wszystko doszło do porozmumienia i ogarnęliśmy jej salon.

- To dobrze ze juz jest wszystko wyjaśnione- przytuliłam się do niego I oglądaliśmy dalej film. Wrócił Bill z randki z Laną, usłyszałam że wchodzi po schodach a nasze dzwi od pokoju się otwierają.

- Jeszcze chciałem Ci Lia podziękować, gdyby nie to to Lana dalej by była na mnie obrażona. Dziękuję kochana-podeszłam do niego I go przytuliłam. Oddał przytulasa i poszedł do pokoju. Weszlam do łazienki I zdjęłam ubrania. Weszłam do kabiny I ustawiłam wodę na najcieplejszą. Namoczyłam włosy oraz ciało. Na włosy nałożyłam szampon o zapachu mango i dokładnie umyłam nim włosy. N ciało nałożyłam żel tak samo o zapachu mango. Wyszorowałam ciało i zmykam wodą. Wzięłam trochę żelu i ogoliłam sie. Zakręciłam wodę i wyszłam na przygotowany już ręcznik. Wytarłam włosy oraz ciało i nabalsamowałam ciało. Założyłam koszulkę od Toma I kolarki. Na włosy nałożyłam specialaną maskę oraz olejek i ułożyłam je w warkocza. Na twarz nałożyłam olejek, krem oraz płatki pod oczy. Namoczyłam szczoteczkę i nałożyłam pastę. Umyłam zęby I wypłukałam. Zdjęłam płatki i zgasiłam światło wychodząc z łazienki. Po mnie poszedł się wykąpać Tom. Minęło 30 minut i wrócił do pokoju w czarnych materiałowych spodenkach a warkoczyki były nasączone woda przez co lekko z nich kapało. Wszedł pod kołdrę gdzie leżałam ją i się wtulił we mnie.

- Kocham cię skarbie - odparł Tom tulac mnie mocniej.

-Ja ciebie również Tom- dałam mu całusa którego oddał i poszliśmy spać.

- Dobranoc słoneczko wyśpij się-schowal twarz w zagłębie mojej szyji.

- Dobranoc skarbie ty również się wyspij-wtuliłam sie w niego i tak zasnęliśmy.

Jestem zakochaną..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz