Ogólnie chciałem powiedzieć, że średnio mam motywację do pisania, więc pewnie nie będę zbyt wiele dodawać.
Kiedyś to było moją pasją, ale chyba po prostu z czasem została zabita. Mam wrażenie, że im częściej czytam tą książkę, by chociażby poprawić błędy, wydaje mi się beznadziejna.
Wiem, że wiele razy już pisałem, że niezbyt widzę kontynuację i z każdym tym razem ta decyzja jest pewniejsza.
Myślałem nawet o napisaniu zupełnie nowej, o innej tematyce powieści, ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy by się udała.
Średnio mam ostatnio siłę na cokolwiek, źle się czuję pod literalnie każdym aspektem, zająłem się szkołą, co już powoli zaczyna mnie wykańczać, a minął dopiero tydzień, mam przeczucie, że mój zły stan sprzed jakiegoś czasu wraca.
Jeśli ktoś miałby ochotę po prostu ze mną popisać, bez interakcji tutaj, na wattpadzie, to zapraszam na ig, wciąż jest w bio na dole, zawsze odpiszę (tak, dosłownie nie mam znajomych, kinda aspołeczność core).
Także no, buziaki
CZYTASZ
I feel love... I'm loved
RomanceAster nie ma łatwego życia. Jest piętnastoletnim chłopcem z zaburzeniami psychicznymi, a także lękowymi oraz nerwowymi. Kiedy miał osiem lat, stracił rodziców i był zmuszony do zamieszkania w domu dziecka. Nie miał żadnych bliskich, którzy zabraliby...