Rozdział 17

1K 69 0
                                    

- Już dawno chciałem to zrobić, Ella...umówisz się ze mną ? - spytał,a ja poczułam jak prawie tracę grunt pod nogami, to pytanie naprawdę mnie zaskoczyło.

- Ja...

- Ja...- nie wiedziałam co odpowiedzieć, nie chciałam dawać Jace'mu nadziei na coś więcej, ale chyba jedna randka nic nie zmieni. 

- Tak, umówię się z tobą. - odpowiedziałam już pewniej.

- Fajnie, jutro powinniśmy już wracać, więc może w piątek o 18 ? - Gdy zadawał to pytanie widziałam w jego oczach niepewność i smutek, dlatego tym bardziej nie chciałam go zranić.

- Jasne. - posłał mu najbardziej szczery uśmiech na jaki było mnie stać.

Jace opuścił mój pokój już dobre 15 minut temu, a ja nadal siedzę na swoim miejscu i myślę o tej sytuacji.

W pewnym momencie do pokoju wpada ( nie pukając)  Nathan i widać po jego minie, że jest naprawdę wkurzony, a powód jest oczywisty - dowiedział się o randce z Jace'm.

- Idziesz z nim na randkę ?! - jego głos był donośny, że pewnie na dole nas usłyszeli.

Na mogąc dłużej tego wytrzymać, wstałam z łóżka i stanęłam idealne przed nim.

- Tak, idę...A co cię to obchodzi ?! 

Na mój wybuch, jego twarz złagodniała i teraz wyrażała tylko smutek...

- Bo ja...Kurwa nie ważne ! - po tych słowach opuścił pokój do tego głośno trzaskając drzwiami.

O co tu chodzi, wszyscy są dla mnie jacyś niezrozumiali...

.........................................................................................................................................

Więc jednak Ella się zgodziła, ale czy na pewno dobrze zrobiła ?

Rozdział krótki, ale niedługo pojawi się coś dłuższego...Obiecuję.

Do następnego. :)))

Stop with you ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz