Na początek stwierdzę, że mój brat jest debilem, ponieważ dzień przed balem, on sobie urządza imprezę, ale to nie wszystko tą imprezę urządza w moim domu.
- Drew, dlaczego u mnie ?
- Bo u ciebie jest dużo miejsca. - odpowiedział i głupkowato się uśmiechnął.
- Dobra. - powiedziałam, a on nagle spoważniał. - Urządzisz tu imprezę, pod warunkiem, że powiesz mi o czym rozmawiał Nathan z Jace'm.
- Yyy...Dobra.
- Świetnie, więc do roboty.
Dopiero w połowie przygotowań do imprezy, Drew oświadczył mi, że zaczyna się ona dopiero o 21. - świetnie, kto jutro wstanie ?!
- No więc, słucham. - wreszcie zajęłam miejsce na sofie, a na przeciwko mnie Drew.
- Jace chciał przeciągnąć Nathan'a na swoją stronę, ale Nathan się nie zgodził, więc Jace zagroził mu tym, że zrobi tobie krzywdę. - powiedział i spojrzał na mnie niepewnie.
- Aha...I co Nathan się zgodził ? - spytałam, bo naprawdę chciałam wiedzieć, czy chociaż coś znaczę dla Nathan'a.
- Zwariowałaś ?! - krzyknął tak, że prawie zeszłam na zawał. - On cię kocha, ale nie chcę być już tym złym, więc po prostu odmówił.
Już nic kompletnie nie rozumiem. Mam nadzieję, że jutro wszystko się wyjaśnij.
...................................................................................................................................
Hej :*
Więc, dzisiaj rozdział 34 , jutro 35, a w niedzielę EPILOG :(((
Znowu kończę kolejne opowiadanie... To takie smutne, bo przywiązujesz się.
CZYTASZ
Stop with you ✅
ChickLitCoraz szybciej i szybciej by w końcu zatrzymać się przed tobą. Ona - Ella Whitman, 18 letnia dziewczyna, która nie szukała przygód, ale czysty przypadek to zmienił. Ella zawsze była zdecydowana nie ociągała się z odpowiedzią, wiedziała czego chcę, a...