Rozdział 5

1.4K 81 1
                                    

Lekcje mijały w miarę szybko, nie zauważyłam kiedy zadzwonił dzwonek kończący lekcje. Spakowałam swoje rzeczy i wyszłam z klasy, po dotarciu do swojej szafki włożyłam tam wszystkie swoje książki i zabrałam kurtkę, którą zostawiłam tam parę dni temu.

Wychodząc ze szkoły niechcący na kogoś wpadłam, gdy podniosłam wzrok okazało się, że tą osobą był Jace.

- Eee...przepraszam - wymamrotałam i wyminęłam go.

- To raczej ja przepraszam, Ello - usłyszałam na odchodne.

To jest bardzo dziwne, wcześniej mnie obserwował, a teraz jeszcze pojawia się w mojej szkole, co będzie następne...

Po dotarciu do domu, rzuciłam się na łóżko i po prostu zasnęłam.

***

Obudził mnie dzwięk telefonu, który dzwonił chyba po raz czwarty, podniosłam się i spojrzałam na ekran telefonu : 5 nieodebranych połączeń od Nathan , 1 SMS od nieznany.

Sprawdziłam tą wiadomość od nieznanego,a jej treść zaskoczyła mnie i to bardzo.

od nieznany : Hej, Ella to ja Jace, chciałem spytać czy może chciałabyś pójść ze mną do kina w piątek ? 

I co ja mam mu odpowiedzieć... Moje rozmyślenia przerwał ponowny dzwięk telefonu i znowu Nathan, no cóż trzeba odebrać.

- Halo. - powiedziałam niepewnie.

- Ella, do cholery dzwonie szósty raz !!! Gdzie jesteś ?! - no ktoś tu jesteś wkurzony.

- Nathan, jestem w domu i cholera nie drzyj się tak ! - usłyszałam ciche westchnięcie,a następnie spokojniejszy głos chłopaka.

- Przepraszam, ale podobno rozmawiałaś z Jace i... - przerwałam mu żeby nie dodał czegoś niepotrzebnego.

- On wysłał mi SMS z pytaniem czy pójdę z nim do kina w piątek. - powiedziałam, a po drugiej stronię nie usłyszałam nic.

- Co odpisałaś ? - spytał.

Nic nie odpisałam bo nie wiem co mam robić.

- Na razie nic. - szepnęłam

- NA RAZIE, ELLA ! TY SIĘ CHCESZ ZGODZIĆ ?! - i wrócił wkurzony Nathan, a niech lepiej zajmie się tymi swoimi dziewczynami.

- Tak. - nie mówiąc nic więcej rozłączyłam się.

Po chwilowym namyślę, zdecydowałam co odpisać.

do Jace :  Hej. Bardzo chętnie z tobą pójdę.

Nie czekałam długo na odpowiedz.

od Jace : Fajnie, to w piątek o 18 będę po ciebie ;) Na razie.

Nie wiem czemu, ale dobrowolnie się uśmiechnęłam, może na tym spotkaniu dowiem się czegoś ciekawego. 

......................................................................................................................................

Hej ;)

Trochę krótszy rozdział i jutro niestety też taki będzie, dopiero w sobotę będę miała czas , więc napiszę coś dłuższego ;)

Miłego czytania...

( U góry Jace ) :)

Stop with you ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz