Sofii
Nie wierzę, że on naprawdę to zrobił. Blondyn właśnie ciągnął mnie w stronę przechodzącej obok pary, a ja ciągłe niedowierzałam, że wpadł na tak kretyński pomysł. Miałam ochotę go udusić. Może niech od razu przeprowadzi ankietę „Co ci się podoba w Sofii?"
Westchnęłam cicho, gdy stanęliśmy obok drobnej brunetki z zielonymi oczami oraz dość wysokiego szatyna o ciemnych oczach. Był bardzo wysoki, ale i tak nie dorównywał wzrostem Willowi. Zaraz, czemu ja ich do siebie porównuję?
Moje głupie rozmyślania przerwał głos blondyna.
– Hej. Ja jestem Will, a to Sofii – wskazał na mnie ręką. – Próbuje jej coś udowodnić i potrzebuję waszej pomocy – posłał im szeroki uśmiech.
– Jasne, co możemy dla was zrobić? – spytała ochoczo zielonooka, a jej chłopak przytaknął, kiwając głową.
– Nic nie musicie mówić. Willowi się po prostu coś pomyliło. – Chciałam jakoś odkręcić tę całą szopkę. – Ostatnio zbyt mało sypia – dodałam, łapiąc go za ramię i próbując odciągnąć w bok.
– Nie, nic mi się nie pomyliło i zdecydowanie nie śpię zbyt mało. No ewentualnie czuję się zbyt samotny, gdy śpię – powiedział, patrząc na nią z chytrym uśmiechem.
Otworzyłam szeroko oczy, zastanawiając się czy dobrze go zrozumiałam. Czy on próbował mi coś zasugerować? Para cicho się zaśmiała, a ja już wiedziałam, że nic nie wskóram.
– Więc Sofii jest strasznie niepewna swojego wyglądu. Dlatego chciałem żebyście powiedzieli co podoba się wam w jej wizerunku.
– Oczy, to pierwsze co zwraca moją uwagę – szatyn posłał mi lekki uśmiech.
– Czy ty się malujesz? – spytała mnie dziewczyna, na co niepewnie pokręciłam głową.
Zaraz pewnie mi powie, że powinnam nauczyć się co to kosmetyki, bo z pewnością ich potrzebuje. Jakie było moje zdziwienie, gdy usłyszałam całkiem co innego.
– O Boże, zazdroszczę ci takiej cery. Też bym chciała tak wyglądać bez makijażu. Czy stosujesz jakieś kremy? – westchnęła z utęsknieniem. – Do tego masz piękne włosy.
– Jak możesz mi zazdrościć? – spytałam niepewnie, a na dłoni poczułam dotyk dłoni blondyna.
– Kochana, nie ja jedna. Każda dziewczyna marzy o takim wyglądzie bez makijażu. Uwierz, nie powiedziałabym ci czegoś, co nie jest prawdą – posłała mi pokrzepiający uśmiech. – Każdy, kto mnie zna, może potwierdzić, że jestem szczera do bólu.
Czy to możliwe, że mi zazdrościła? Przecież to zupełnie nielogiczne. Ta dziewczyna była naprawdę ładna, a ja...
– Jedyne co mogłabyś zmienić to wagę. Nie zaszkodziłoby ci kilka dodatkowych kilogramów – usłyszałam głos szatyna. – Zdajesz się strasznie chudziutka.
–Tak, zdecydowanie jesteś za szczupła – dodała brunetka.
– Wielkie dzięki za pomoc, to wiele dla nas znaczyło – podziękował blondyn, a para się pożegnała i odeszła.
Czy to, co mówili, mogło być, chociaż po części prawdą? Przecież to nie było możliwe...
~~
CZYTASZ
Napraw mnie [ZOSTANIE WYDANA]
RomanceZastanawialiście się kiedyś, jak to jest żyć, gdy wszystko idzie nie tak? Jak to jest, gdy każdego dnia znajdzie się ktoś, kto pokazuje ci jak beznadziejny jesteś? Gdy każdego dnia jedyną rzeczą, której pragniesz jest śmierć? Ja na wszystkie pytania...