Co powedziałabyś na to żeby gdzieś wyjść po szkole?

1.7K 83 1
                                    


Selena POV

Wstałam wcześnie rano i poszłam do łazienki umyć zęby i twarz. W mojej głowie cały czas siedział Bieber. Ten Bieber, w którym jestem zabójczo zakochana od pierwszej klasy liceum.

-Selena śniadanie!-usłyszałam krzyk mamy dobiegający z dołu.

-Idę.-odkrzyknęłam kończąc malować rzęsy.

Zbiegłam po schodach do kuchni i usiadłam przy stole.

-Znowu ta papierowa szynka? Rzygać mi się od niej chce.-spytałam znudzona.

-Na inną nas nie stać kochanie.-odpowiedziała smutnym głosem mama.

-Przepraszam. -powiedziałam i szybko przytuliłam moją rodzicielkę.-Masz racje nie powinnam narzekać, inni nie mają nawet tego.

Zjadłam pośpiesznie śniadanie i wyszłam z domu.

Do szkoły dojechałam za dziesięć ósma. Poszłam do szafki odłożyć zbędne podręczniki i strój na wf.

-Hej.-usłyszałam ten boski, znajomy mi głos.

-Hej.-odpowiedziałam nie okazując żadnych emocji, które mi towarzyszyły podczas rozmowy z nim.

-Co byś powiedziała na to żeby gdzieś wyjść po szkole?-zaskoczyło mnie jego pytanie.

-Yyyyy nooo...

-Hej Sel.-przerwała mi Taylor i przywitała mnie buziakiem w policzek.-Przepraszam Justin, ale mam ważną sprawę do Seleny.

-Spoko.-uśmiechnął się.

-W cztery oczy.-dodała.

-Tylko tak się składa, że to ja właśnie z nią rozmawiałem.-sprzeciwił się chłopak.

-Sel proszę to bardzo ważne.-zwróciła się do mnie.

-Okay chodźmy.-powiedziałam i odeszłam z przyjaciółką zostawiając Justina samego.

-Co było takie ważne, że musiałaś ze mną o tym porozmawiać akurat w tym momencie?-spytałam zdenerwowana.

-Nie zadawaj się z nim.

-Słucham? Mam nie rozmawiać z chłopakiem moich marzeń?

-Sel ja chce dla ciebie dobrze.

-Zabierając mi moje marzenia?-fajna z ciebie przyjaciółka.

-Nie ja po prostu...ja po prostu słyszałam jak Niall gada z jakimś kolegą, że robią sobie z ciebie jaja.-wydusiła.

-Nie wierzę ci.

-Czy ja kiedykolwiek cię okłamałam?

-Nie, ale mogłaś coś źle usłyszeć Tay.

Justin POV

Prawie umówiłem się z Sel, ale oczywiście musiała przyjść ta jej przyjaciółeczka. Nie żebym coś do niej miał, ale denerwuje mnie, bo już drugi raz przerwała naszą rozmowę.

-Dzień dobry klaso.- z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos naszego nauczyciela od Angielskiego.- Jak pamiętacie ostatnio rozdawałem wam ulotki odnośnie wycieczki do stanów. Wyjazd jest już za miesiąc, dlatego proszę żeby chętni wpisali się na listę, którą zaraz puszczę.-poprosił i podał kartkę brunetowi siedzącemu w pierwszej ławce.-A i proszę żebyście wpłacili pieniądze do końca tygodnia.

-A ile to w końcu będzie kosztować?-spytała blondynka z ostatniej ławki.

-2500€ plus wasze kieszonkowe.-odpowiedział nauczyciel i zajął miejsce przy biurku.

Kiedy lista doszła do Seleny zobaczyłem na jej twarzy smutek. Nie wpisała się tylko odrazu podała kartkę do tyłu. Zastanawiałem się dlaczego. Przecież praktycznie cała klasa się wpisywała.

Selena POV

Po lekcji Angielskiego chodziłam przybita. Wiedziałam, że nie pojadę do Nowego Jorku i nie spełnię swojego marzenia, bo mamę na to nie stać.

Idąc w stronę stołówki zobaczyłam jak Justin coś wrzuca do mojej szafki i pośpiesznie odchodzi. Podeszłam do niej szybkim krokiem i otworzyłam ją z klucza. W środku znajdowała się niewielka zgięta kartka z napisem Sel.

xxxOliwiaxxx

Because I love herOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz