Selena POV
-Może wejdziesz?-spytał mnie kiedy stanęliśmy pod jego drzwiami.-Nie wiem czy to dobry pomysł.-powiedziałam niepewnie.
-Czemu?-zdziwił się.
-Skąd mam wiedzieć, że nic mi nie zrobisz? Może jesteś seryjnym mordercą, albo gwałcicielem. Zakleisz mnie taśmą i zabijesz.-powiedziałam z przerażeniem.
-Zabolało? Serio tak o mnie myślisz?
-Nie.-zaśmiałam się i pocałowałam go gorąco.-Chodź.-złapałam go za rękę i weszliśmy do środka.
Usiadłam na łóżku Justina i zdjęłam buty.
-Jak będziemy spać?-spytałam po chwili.
-Ty na łóżku, a ja na podłodze.-odpowiedział.
-Okay. A masz może jakąś koszulkę?
-Tak jasne.-uśmiechnął się i podszedł dł szafy. Wyjął z niej czarny T-shirt i podał mi go.-Jak chcesz umyć zęby to moja szczoteczka jest fioletowa.
-Dzięki.-pocałowałam go w policzek po czym poszłam do łazienki.
Rozebrałam się szybko do majtek i założyłam koszulkę na gole ciało. Potem umyłam twarz i zęby.
-Padam z nóg.-powiedziałam wychodząc z łazienki.
-W takim razie dobranoc.-podszedł do mnie i objął mnie w pasie.
-Dobranoc.-odpowiedziałam i przytuliłam się do niego.
Rozluźniłam uścisk i weszłam na łóżko. Przykryłam się kołdrą i zamknęłam oczy. Próbowałam zasnąć przez jakieś pół godziny. Niestety, bezskutecznie. Biłam się z myślami czy obudzić Justina. Po długich przemyśleniach, że inaczej nie uda mi się zasnąć, wstałam i podeszłam do niego.
-Justin.-szepnęłam.
-Co?-odpowiedział dziwnie rozbudzony.
-Nie śpisz?-zdziwiłam się.
-Nie nogę zasnąć.-odpowiedział,po czym wstał.
-Ja też nie. Może chciałbyś...-przerwał mi pocałunkiem.-Chodziło mi o to czy chciałbyś się koło mnie położyć.
-Jasne.-uśmiechnął się i rzucił się na łóżko.
-Ciszej!!-'krzyknęłam' szeptem.-Obudzisz Niall'a.-zauważyłam.
-On ma twardy sen. Chodź do mnie.-poklepał miejsce koło siebie.
Położyłam się koło chłopaka, a on okrył nas kołdrą. Leżeliśmy przodem do siebie. Czułam na policzkach jego ciepły oddech.
-Zimno ci?-spytał.
-Tylko trochę.-odpowiedziałam.
-Przekręć się na drugi bok.-polecił mi i tak też zrobiłam.
Przysunął się bliżej, po czym przyciągnął mnie do siebie oplatając ręce wokół mojego ciała. Po chwili poczułam jego rękę pod moją bluzką, która szła coraz wyżej. Było to dziwne, ale przyjemne uczucie. Zapomniałam nawet o tym, że zdjęłam stanik. Niestety chłopak wyjął rękę, poczułam rozczarowanie, jakby odrzucenie. Czy coś mu się nie spodobało?
CZYTASZ
Because I love her
FanfictionZastanawialiście się kiedyś jak to jest kochać kogoś tak bardzo, że aż boli? On na początku traktował ją jak powietrze, nie zwracał na nią uwagi. Ona marzyła o idealnym, bogatym dzieciaku, dla którego była nikim. On w końcu ją zauważył. Ale czy ta h...