Dlaczego jesteś taka sztywna?

1.3K 74 0
                                    

Justin POV

Na całe szczęście Madison nie odzywa się do mnie od kilku dni. W końcu mam spokój i mogę skupić się na Selenie, która z nieznanych mi powodów od kilku dni chodzi smutna.

-Dzisiaj podzielę was na dwuosobowe grupy.-zaczął pan Gerald kiedy wszyscy już zajęli miejsca.

Podszedł do każdego z chłopaków, abyśmy wylosowali swoją partnerkę do projektu. Modliłem się, aby to była Sel, ale niestety z moim fartem jest to nie możliwe.

-Justin.-zawołał mnie szeptem Niall.

-Co?

-Kogo masz?-zaczął.

-Nie tą, którą myślisz.-odpowiedziałem zawiedzony.

-Mogę coś na to poradzić.-poruszał zabawnie brwiami.- Oczywiście pod warunkiem, że nie masz jakiegoś paszteta.-zaśmiał się.

-Mam Soph.

-Nie gadaj?-opadła mu szczęka.- Serio się za nią wymienisz. Nie stary, nie zrobię ci tego.

-Chętnie się wymienię naprawdę.-uśmiechnąłem się.

-Dobra dawaj szybko.-podał mi swoją karteczkę, a zabrał moją.

-Mam nadzieję, że nie będziesz tego żałował. A ja chętnie zajmę się naszą koleżanką.-dodał i odwrócił się w stronę tablicy.

-Dobrze proszę teraz abyście dobrali się w pary z osobami, które wybraliście.

Podszedłem do Sel i uśmiechnąłem się do dziewczyny.

-Hej.-wydusiłem z siebie.

-To są chyba jakieś żarty. Nie mów, że mnie wylosowałeś.-odpowiedziała.

-Tak zdecydował los.-uśmiechnąłem się.

-Z kim się wymieniłeś?-spytała.

-Z Niall'em.-odparłem, bo jak widać nie umiem kłamać.

-Za?

-Za... Ehh z resztą nie ważne.

-Projekty macie mi oddać równo za miesiąc. Nie przedłużam terminów, kto nie przyniesie na czas nie zaliczę mu semestru. Dziękuję. Na dzisiaj koniec.-powiedział historyk i wyszedł z klasy.

-To kiedy się widzimy?-spytałem.

-Co?-zrobiła zdezorientowaną minę.

-No musimy wykonać projekt.-uśmiechnąłem się zabawnie.-Wpadnę do ciebie dzisiaj po szkole.

-Eee nie. Nie da rady. Mam remont i strasznie tam brudno. Do mojego pokoju nawet nie ma dojścia więc odpada.

-Dobra rozumiem. Jak nie chcesz mnie do siebie zapraszać to po prostu powiedz, bo ty też nie umiesz kłamać.-puściłem jej oczko.

-Przestań.

-Ale co?

-Dobrze wiesz o co mi chodzi.

-Nie do końca.

-No bo...

-Selena!!-krzyknęła Taylor i podbiegła do nas.

-Musisz mi pomóc. Za dwa tygodnie moja kuzynka się żeni. Nie mam jeszcze sukienki i musisz iść ze mną dziś do galerii.-kontynuowała.

-Selena jest dzisiaj zajęta.-nie dałem jej dojść do słowa.

-Czy ktoś cię w ogóle pytał o zdanie? O na ma język.-najechała na mnie jej przyjaciółka.

-Justin ma racje. Robimy dzisiaj projekt na historie.

Because I love herOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz