Idziemy z Laurą na piechotę do domu Luka bo mieszka niedaleko. Gdy dochodzimy już z oddali słychać głośną muzykę. Ulica jest cała zastawiona samochodami. Dom jest ogromny, przynajmniej dwa razy większy od mojego (a mój nie jest mały). W środku czuć zapach alkoholu i potu. Wszędzie jest tłoczno, jakieś przypadkowe pary wpychają sobie języki do gardeł. Laura ciągnie mnie w stronę kuchni.
- Co chcesz do picia? - pyta.
- Może być cola z wódka - odpowiadam. Laura bierze do rąk odpowiednie butelki i po chwili wręcza mi napój. Od razu wypijam całą zawartość. Czuję jak wódka pali mi gardło. Piję jeszcze jednego drinka i ciągnę przyjaciółkę na parkiet. Wywijamy na parkiecie przez kilka piosenek a potem znowu wracamy po coś do picia.
Zaraz dołacza do nas organizator imprezy Luke. Pyta się czy się podoba i zaprasza do wspólnej gry w butelkę nad basenem. Patrzymy z Laurą na siebie i zaraz obydwie kiwamy głową na tak. Przechodzimy przez parkiet na zewnątrz. Przy basenie siedzi kilka osób w tym Elliot. Ubrany w jeansową koszulę i czarne spodnie. Gdy mnie zauważa uśmiecha się zadziornie a ja wywracam oczami. Podczas gry poznaje kilka nowych osób w tym Michaela i Jacoba. Jakaś nieznana mi dziewczya wymyśla zadania. Kiedy przychodzi kolej na Laurę ma za zadanie rozebrać z koszulki Luka. Laura podchodzi do chłopaka i powoli ściąga mu koszulkę, widać, że obydwoje są zadowoleni. Gdy kończy, siada i dalej gra. Losują przypadkowe osoby, ja wogóle nie zwracam uwagi na to zajmując się własnymi myślami i nucąc pod nosem jakąś kolędę, dopiero przyjaciółka szturcha mnie w ramię. Patrzę się na nią pytającym wzrokiem.
- Teraz Twoja kolej - szepcze.
- Co? Moja kolej? - pytam.
- Tak - odpowiada.
Spoglądam na butelkę i rzeczywiście wylecowana jest w moją stronę.
- Dobra więc zadanie dla Any to pocałowanie jakiegoś chłopaka ... o już wiem Elliota.
Wtf?! Spoglądam w jego stronę a ten jak zwykle się cieszy morde co za palant. No i po mnie, dzięki Laura.Jak myślicie dojdzie do pocałunku ? Ana i Elliot aw... jak słodko 😘
CZYTASZ
Tylko (nie) on ✔
Teen Fiction- Aa.. psik - Ana? Co ty, alergię masz czy co? - Tak, na idiotów. Ej spadam stąd, bo nadchodzi przyczyna mojej alergii. - mówię. #7 in dla nastolatków [25.01.2016] #12 in dla nastolatków [12.01.2016] ©2015 by chabeerek