— Podczas, gdy ciebie nie było Harremu udało się mnie znaleźć. Jednak żeby nie było tak łatwo Asthon i Amanda wyzwali nas na pojedynek muzyczny, podczas którego cały świat dowiedział się, że Princess to ja, oczywiście nie mogło się to skończyć tak pięknie no bo było by nam za dobrze.
— Więc, co rozwaliło sielankę?
— Raczej kto. Tata Harrego przyszedł i twierdzi, że ja i on jesteśmy rodzeństwem – wyjaśniłam mu, Zayn od chylił się na krześle i cicho westchnął.
— Masakra. Jak jest miedzy wami?
— Utrzymujemy dystans.
— Nie jest ci łatwo – stwierdził.
— Żebyś wiedział. Kocham go, ale muszę trzymać się z dala od niego.
— Boisz się prawda?
— Tak. Nie chcę żeby okazało się, że jest moimi bratem.
— Rozmawiałaś z nim o tym?
— Tak. Twierdzi, że lepiej będzie jak nie będziemy ze sobą rozmawiać, wiem jednak ile go to kosztuje.
— To jest chore, mieliście być nie rozłączni.
— Los wyraźnie nie chcę żebyśmy byli razem.
— Nawet tak nie mów. Jesteście dla siebie stworzeni, a to czy będziecie rodzeństwem czy nie nic nie znaczy. Zawsze możecie się wyprowadzić i być ze sobą – powiedział Zayn przytulając mnie do siebie, już dawno nikt tego nie robił w taki sposób by dawać mi oparcie. Jestem zadowolona z faktu iż wszystko powiedziałam Zaynowi, jestem pewna, że z jego pomocą dam radę przez to wszytko przejść.
— Dzięki.
— Nie ma za co mała, a teraz uszy do góry damy sobie z tym radę.
— Jak długo jesteś w UK?
— Do końca roku szkolnego.
— Serio?
— Tak, mama powiedziała, że jak nie skończę szkoły to mnie wydziedziczy.
— Mądra mama.
— Ta, w każdym razie na pewno nie będę mieszkał tam, gdzie kiedyś.
— Czemu?
— Sprzedałem go, ale spokojniej wynajmuje mieszkanie w centrum.
— Miło wiedzieć – mruknęłam.
— To co siedzimy tu, czy chcesz gdzieś iść?
— Możemy iść po spacerować – zaproponowałam, a chłopak skinął głową. Zapłaciliśmy za nasze zamówienia i wyszliśmy z kawiarni. Skierowaliśmy się w stronę parku, przez cały ten czas w mojej głowie gromadziło się wiele myśli.
Muszę przyznać, że pomysł z powiedzeniem Zaynowi wszystkiego, bardzo mi się spodobał. Poza tym sam chłopak udowodnił iż może mi pomóc, w obecnej chwil bardzo wiele to dla mnie znaczy. W końcu jest ktoś, kto rozumie mój tok myślenia, żałuję tylko iż Harry nie potrafi być taki jak Zayn. Cóż w końcu nie można wszystkiego mieć na raz.Większość czasu chodziliśmy po parku w ciszy, każdy z nas był poświęcony swoim rozmyślaniom, jednak nie przeszkadzało nam to w koegzystencji. Dzięki rozmowie z Zaynem mogę dostrzec inne aspekty tej całej sytuacja, chłopak otworzył mi oczy na inne sprawy. Nigdy bym nie pomyślała, że przez myślenie o swoim szczęściu zapomnę o czymś tak ważnym jak grób mamy. Cóż teraz dopiero widzę jak wiele rzeczy zaniedbałam, jak ze głupia dziewczyna. Nadszedł czas by wszystko naprawić.
Zayn odprowadził mnie pod sam dom, co przyznam zaskoczyło mnie, ale również ucieszyło.
CZYTASZ
Life Princess ( book three ) ( W Trakcie Sprawdzania )
FanficGdy Des wyznaje prawdę Harremu i Megan ich miłość staje pod znakiem zapytanie. Kochankowie, są rozdarci między prawdą, a uczuciem. Na domiar złego w ich życiu pojawia się dawno niewidziana już postać. Czy Megan i Harry poradzą sobie z tym? Czy jest...