Meg
Uhhh...budzik to jednak jest najgorsze urządzenie pod słońcem. Nienawidzę go, ale jeszcze bardziej nienawidzę wstawiania wcześnie rano. Niechętnie podniosła się z łóżka i skierowała się w stronę szafy, niestety wybrałam zła stronę bo uderzyła w drzwi. Szybko przetarłam oczy i rozejrzał się w około. Cholera! Zapomniałam, że mieszkam z Harrym. Uśmiechnąłem się i tym razem na pewno podeszłam do szafy, wyjęłam z niej biały top i czarne rurki z wysokim stanem. Ze swoją zdobyczą skierowałam się do łazienki, szybko się przebrałam i zrobiłam lekki makijaż. Gotowa skierowałam się do kuchni, tak jak przypuszczałam Harry stał przy kuchence i robił śniadanie. Cicho podeszłam do niego i objęłam go w prasie.
- Cześć.
- Cześć księżniczko. - powiedział i pocałował mnie.
- Co tam gotujesz?
- Jajka na bekonie. - odparł.Uśmiechnęłam się i podeszłam do czajnika, nalałam do niego wody i wstawiłam.
- Mamy coś w planach na dziś?
- Chciałbym zabrać cię na randkę.
- Wiesz, że nie powinieneś wychodzić.
- Nie pojedziemy na miasto.
- To gdzie?
- Niespodzianka - powiedział, na co westchnąłem.
Dobrze wie, że nienawidzę niespodzianek, a mimo to mi je robi. Czasami mam ochotę go zabić, jednak ze bardzo go kocham by to zrobić.
- Dobrze.Harry z uśmiechem na twarzy nałożył mi śniadanie na talerz.Podziękowałam mu, po czym zabrałem się za jedzenie. Muszę przyznać, że potrafi gotować. Właściwie czego on nie umie?
- Nad czym tak myślisz?
- Nad tym czego jeszcze nie potrafisz zrobić.
- Skarbie, umiem robić wiele rzeczy - odparł.Nachylił się nade mną i złączy nasze usta w pocałunku. Całowanie go nigdy mi się nie znudzi.
- Musisz iść do szkoły - przypomniał mi Harry, gdy zaprotestowałam. Chciałam by nadal mnie całował, jednak jak zwykle ma rację, muszę iść do szkoły.
- Zayn po mnie przyjedzie - przypomniałam mu.
- Poprawka, Zayn już czeka.
Nie wierząc mu wyjrzałam przez okno, Harry się nie pomylił Zayn faktycznie już na mnie czekał. Szybko skończyłam śniadanie i skierowałam się do wyjścia. Nie mogę się spóźnić bo rodzice tu przyjadą i dowiedzą się o Naszym planie.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też. Miłej nauki.
- Spadaj!Szybko wyszłam z domu i skierowałam się w stronę auta Malika.
- Cześć. Jak tam?
- Hej, może być.
- To fajnie.
- Jak tam sprawy z Gigi?
- Postanowiłem wykorzystać twoje rady. Zaprosiłem ją.
- To cudownie. Na pewno jest tego warta.
- Też tak uważam. Meg dzięki.
- Nie ma za co. Pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć - powiedziałam, na co chłopak uśmiechnął się.
Wiem, że ma dużo kumpli, ale chyba żaden z nich nie zna się na dziewczynach tak jak ja. Chociaż to wynika z prostego faktu, że jestem dziewczyną. Mniejsza z tym, jestem szczęśliwa, że Zayn zapytał się o to mnie.
CZYTASZ
Life Princess ( book three ) ( W Trakcie Sprawdzania )
FanficGdy Des wyznaje prawdę Harremu i Megan ich miłość staje pod znakiem zapytanie. Kochankowie, są rozdarci między prawdą, a uczuciem. Na domiar złego w ich życiu pojawia się dawno niewidziana już postać. Czy Megan i Harry poradzą sobie z tym? Czy jest...