Z nieba lał się żar słońca, a chłodny wiatr dął w żagle, pchając Dużą Bess do przodu. Alex i Louis spędzali miło czas na dziobie statku, pijąc szampana i ciesząc się dobrą pogodą. Tuż przed samym wypłynięciem najęli jakiegoś młokosa, który za drobne pieniądze zgodził się opiekować Bess, gdy oni będą zajęci.
- Wierzysz w szczęśliwe zakończenia? - zapytał, pozwalając, aby wiatr rozwiewał jego włosy, tworząc mu na głowie artystyczny nieład.
- Nie. - pokręciła głową, opierając się z gracją o barierkę.
- Dlaczego? - zmarszczył brwi, obracając w dłoniach swój kieliszek. Szampan powoli się kończył.
- Szczęśliwe zakończenia, to tak naprawdę historie, które jeszcze się nie skończyły.
~*~
rano opublikuje old cases nananana
btw, ten gif do niedawna był moim ulubionym, ale odkąd wyciekło, że brangelina się rozwodzi, to go szczerze nienawidzę :-)))
CZYTASZ
nowicjusz • tomlinson
Fanfiction❝trzeba niemało odwagi, aby się ukazać takim, jakim się jest naprawdę.❞ ━ s.kierkegaard ~*~ [zakończone ✔] [dedykowane @mylouispony] © text, cover and trailer by xrainbow_007x (2015/16)