SARA's POV :
Przez całą noc nie zmrużyłam oka.Niedobrze mi na samą myśl o tym,co dzisiaj mnie czeka.Kiedy wzeszło słońce stwierdziłam,że nie będę czekać aż sen łaskawie przyjdzie.Postanowiłam zacząć przygotowywać się na spotkanie.
Wzięłam prysznic,ubrałam się całkowicie na czarno,wysuszyłam włosy i zrobiłam naprawdę delikatny makijaż.
Zabrałam ze sobą portfolio,torbę i ruszyłam do kuchni.Alice i Hania jeszcze spały,dlatego zostawiłam im kartkę.Wczoraj sprawdziłam autobusy,dlatego nie miałam z tym żadnego problemu.
Udałam się na najbliższy przystanek.Dobrze,że jest jeszcze strasznie wcześnie i nikt mnie nie rozpozna.
Dotarłam pod wielki,nowoczesny wieżowiec.Po dostaniu instrukcji od recepcjonistki weszłam do szklanej windy.Teraz czułam,że moje nogi są jak z waty.
Niedługo pózniej znalazłam się w dużym pomieszczeniu,w którym znajdował się wybieg,a na przeciwko stół,przy którym siedziały dwie kobiety.
- Sara Sabat tak ? - spytała pierwsza oziębło
- Tak
- Dobrze...Przejdź się - odezwała się druga
Zrobiłam to co chciała.Starałam się nie potknąć i pójść jak najdostojniej i najlepiej.Później zatrzymałam się.Nastała zupełna cisza.Obie kobiety zaczęły naradzać się szeptem.Byłam bardzo zdenerwowana.Wreszcie jedna z nich zwróciła się do mnie.
- Przyjmujemy cię
- Dziękuję,naprawdę bardzo dziękuję
Cała w skowronkach opuściłam bydynek.Wciąż nie mogę uwierzy w to co właśnie usłyszałam...Oficjalnie jestem modelką NEXT !
Usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości mojego telefonu.Wyciągnęłam go.Miałam nową wiadomość od Harrego.
od Harry : Jak tam rozmowa ? Masz ochotę gdzieś wyjść ?
do Harry : Mam.Jestem oficjalnie modelką agencji NEXT ! Klękajcie narody !
od Harry : Gratulacje ! Gdzie jesteś ?
do Harry : Pod wielkim,szklanym wieżowcem
od Harry : Wiesz...W Londynie jest mnóstwo szklanych wieżowców
do Harry : Pod pociskiem ! *
od Harry : Okey,nie ruszaj się stamtąd
HARRY's POV :
od Sara : Mam stać w miejscu ? 😂
do Sara : Tak byłoby najlepiej 😂
Wsiadłem do samochodu.Odłożyłem telefon na siedzenie obok.Ruszyłem przekręcając kluczykiem w stacyjce.
Moje myśli znowu powędrowały tam gdzie zawsze...Znowu krążyły wokół Louisa.Rozmawiałem z chłopakami.Twierdzą,że nie wszystko jest jeszcze wiadome i jeśli Lou naprawdę mnie zdradził,nie wiedział co robił,ponieważ musiał być bardzo pijany...
Starali się mnie pocieszyć,ale chyba coś im nie wyszło...To nie jest usprawiedliwienie,nie musiał schlać się do tego stopnia,że zapłodnił jakąś przypadkową laskę...Nie miał nawet odwagi żeby porozmawiać ze mną twarzą w twarz...Stchórzył.
Czy jemu w ogóle zależy na mnie tak bardzo jak mi na nim ?
* * *
- Więc...Gdzie idziemy ? - zapytała Sara kiedy wsiadła do samochodu
CZYTASZ
FAKE LOVE / Harry Styles
Fiksi PenggemarZwyczajny koncert może zmienić wszystko...Życie Sary było w miarę poukładane ,do czasu...Jak to jest kiedy zakochasz się w kimś,kto nie jest nawet w stanie odwzajemniać twoich uczuć ? Kiedy dowiadujesz się o wszystkich,bolesnych kłamstwach ? Da sobi...