SARA's POV :
- To ty jesteś Sara - uśmiechnęła się ciepło - Miło mi cię poznać
- Mi także - odwzajemniłam uśmiech
- Chodźcie do salonu,za chwilę podam obiad - oznajmiła idąc przodem
* * *
- Harry,pomożesz mi pokroić ciasto ? - zapytała mama mojego chłopaka,po tym jak zjedliśmy posiłek
- Jasne - odpowiedział brunet wstając od stołu
- Może też bym w czymś pomogła...? - zapytałam
- Jesteś naszym gościem kochanie,my się wszystkim zajmiemy - uśmiechnęła się i zniknęła gdzieś razem z Harrym
HARRY's POV :
- Ona nadal nic nie wie,prawda ? - mama zadała pytanie wyjmując nóż i tortownicę
- Nie...Jak miałem jej to powiedzieć ? To strasznie trudne mamo...
- Rozumiem synu,ale wyobraź sobie co ona będzie czuła,kiedy dowie się wszystkiego od menagentu,a nie od ciebie...Będzie bardzo zraniona...- stwierdziła - Musisz zdołać powiedzieć jej to przed Modestem,Harry
- Mamo,naprawdę myślisz,że jeśli ja jej to powiem,to cokolwiek zmieni ? Nie będzie chciała mnie znać,stwierdzi że nigdy jej nie kochałem i robiłem to wszystko,bo musiałem...- oznajmiłem
- Jesteś w pułapce,Harry...Przykro mi,że nie mogę nic zrobić...A jak z Lou ? Porozmawialiście ? - dopytywała krojąc wypiek
- To trudne po tym wszystkim co się stało - westchnąłem - Ta cała sprawa z dzieckiem...- spuściłem wzrok - Stwierdziliśmy,że dla dobra zespołu zostaniemy przyjaciółki,ale nasze stosunki wciąż są dość chłodne
- Rozumiem...Ale nie sądzę,że chciałby cię skrzywdzić...Bardzo cię kochał,Harry...Widziałam to - spojrzała na mnie - Wracajmy,Sara na nas czeka,zaniesiesz ? - spytała
- Pewnie - odrzekłem kierując się do salonu
- Mam nadzieję,że lubisz brownie - mama uśmiechnęła się, zwracając się do Sary
- Bardzo - odpowiedziała odwzajemniając uśmiech
* * *
- Harry,przyniosłam albumy - uśmiechnęła się - Powspominamy trochę
- Mamo...Nie - odezwałem się zażenowany
- O tak,to muszą być piękne zdjęcia - uśmiechnęła się złośliwie blondynka - A co to za dziewczynka ? - zapytała otwierając pierwszy album
- To nie dziewczynka - odrzekłem
- O mój Boże to ty ! - wybuchnęła śmiechem
- W prostych włosach - zaczęła się śmiać - O matko,uhu,popłakałam się - powiedziała ocierając łzy
- Śmieszne...- odpowiedziałem sarkastycznie
- Pamiętasz to synku ? Chciałeś być jak Gemma i podkradałeś jej sukienki - zaśmiała się - Zrobiliśmy ci to zdjęcie z ukrycia
- Przepraszam,ile wtedy miałeś lat ? - Sara wybuchnęła śmiechem - Do twarzy ci w różowym
- Czy ty przebrałeś się za wróżkę ? - zachichotała Sara przeglądając zdjęcia z balu karnawałowego,a ja byłem coraz bardziej upokorzony
- Miałeś wtedy te błyszczące,brokatowe skrzydełka - śmiała się mama
- Aha...- mruknąłem
- Ale pilny uczeń - skomentowała blondynka widząc fotografię,na której piszę sprawdzian - Ciekawe co wtedy dostałeś
- Ja też chciałabym to wiedzieć - powiedziała mama mierząc mnie zabawnie wzrokiem - Na ile zostajecie ? - spytała
Spojrzałam wyczekująco na Harrego.
- Do jutra - odpowiedział
- Przecież nie mam rzeczy - szturchnęłam go
- Nie martw się,zająłem się tym
- Jak to ?
- Idź na górę do mojego pokoju,będę tam za pięć minut - wstałam i unosząc brwi ruszyłam na schody
Weszłam na górę.Niedługo później znaleźliśmy się w jego pokoju.Na ścianie naklejone było ogromne,różowe H,dlatego zorientowałam się,że to jego pokój.
Na podłodze leżały torby.Obok znajdowało się pudełko.Boże co za debil, jest mi teraz strasznie głupio, bo te ubrania w złotawej torbie Gucci na, chuja pana musiały być drogie.
- Otwórz - uśmiechnął się podając mi pakunki
- Jesteś głupi - spuściłam głowę.
Niedopowiedzeniem było to, że czułam się niezręcznie.- Wiesz dobrze,że nie odpuszczę,kochanie - odrzekł pewnie
- Ugh...- westchnęłam otwierając pakunki
W pierwszym z nich znajdowała się czarna bielizna,co wcale mnie nie zdziwiło...
- Załóż - nakazał
- Tak teraz ?
- A kiedy ? - spojrzał na mnie zdziwiony - Masz pięć minut
- Dobrze- wzruszyłam ramionami. I zaczęłam powoli zdejmować jego bluzkę, którą miałam cały dzień na sobie i odwróciłam się tyłem żeby ją zdjąć i założyć stanik
- Czemu robisz to tak wolno ? - spytał wzdychając po jakimś czasie
- Wolno ? Niee...Wydaje ci się - powiedziałam niewinnie
Na moje słowa tylko westchnął i zajął miejsce na łożku.Kiedy odpięłam rozporek od spodni,zaczęłam zastanawiać się,czy zmienić przy Harrym majtki...Niby to całkiem normalne,ale jest też bardzo krępujące...
- Na co czekasz ? - zapytał znudzony
- Idę do łazienki - powiedziałam trzymając dolną część bielizny w dłoni
Weszłam do pomieszczenia,aby szybko ją na siebie włożyć.Po jej złożeniu jak najszybciej myknęłam do jego pokoju,zamykając za sobą drzwi.
- O kurwa - skomentował podchodząc do mnie bliżej
- Podoba ci się ?
- Bardzo - powiedział łącząc razem nasze usta
CZYTASZ
FAKE LOVE / Harry Styles
Hayran KurguZwyczajny koncert może zmienić wszystko...Życie Sary było w miarę poukładane ,do czasu...Jak to jest kiedy zakochasz się w kimś,kto nie jest nawet w stanie odwzajemniać twoich uczuć ? Kiedy dowiadujesz się o wszystkich,bolesnych kłamstwach ? Da sobi...