HARRY's POV :
- Na razie w żadnym,ale nie oznacza to,że w najbliższej przyszłości nie będziesz - wyszczerzyłem się
- Założymy się,że zestarzę się lepiej niż ty ? - uniosła jedną brew
- Co chcesz przez to powiedzieć ?
- Że wolę być zielona niż siwa - zaśmiała się słodko,następnie ukryła się pod kołdrą
- Oh ty łobuzie ! - zachichotałem,po chwili zacząłem ją łaskotać
- Powiedziałabym zołza ale to jak wolisz - zaczęła się śmiać - Przestań ! Przepraszam ! Będę już grzeczna ! - zaczęła piszczeć
- Hmm...No dobrze - odpowiedziałem po chwili namysłu
- A tobie nie chciało się spać ? - zapytała zdyszana
- Chciało,ale to czas przeszły - oznajmiłem,uśmiechając się przy tym delikatnie
- To co masz zamiar robić teraz ?
- A ty ? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie
- Nie wiem...? - także odpowiada pytaniem i niewinnie kręci głową
- A ja chyba zaczynam mieć pewien pomysł - udałem,że się zastanawiam,następnie bez wahania zrobiłem pokaźną malinkę na jej szyi
- Jaki ? - cicho westchnęła,następnie zmarszczyła brwi
- Taki - zrobiłem następną - Taki - pocałowałem zaczerwienione miejsce - Taki - zrobiłem kolejną po drugiej stronie jej szyi,za każdym razem cicho,uśmiechnąłem się na jej reakcję
- Co ty planujesz ? - spojrzała na mnie przenikliwie mrużąc oczy
- Tajemnica - złączyłem zachłannie nasze wargi
Zacząłem ocierać sie o nią,co chwila zmieniając tempo i przyspieszając.Sara przyciągnęła mnie w celu pocałowania.Oddałem pocałunek.Po krótkim czasie zacząłem robić malinki na jej obojczyku.Blondynka wplotła palce w moje włosy,cicho zamruczałem na ten gest.
Cieżko oddychając,maksymalnie przyspieszyłem tempo.Dziewczyna zaplotła nogi wokół mnie,przyciągając bliżej.
- Sara...- sypnąłem,czując że jestem coraz bliżej
Niedługo potem doszliśmy w tym samym czasie.Ciężko dysząc oparliśmy na poduszki.Przez chwilę próbowałem unormować oddech.Później wstałem w celu zmienienia bokserek.
SARA's POV :
- Przepraszam...Chociaż nie...Sam jesteś sobie winny - weszłam do łazienki słodko się uśmiechając
- Cóż...Taka ta nasza męska natura - wzruszył ramionami
- A teraz wychodź,mam sprawę - powiedziałam trzymając coś w dłoni ( czyt. tampona )
- Powodzenia,nie wetkaj zatyczki za głęboko,bo ci nie pomogę - zaśmiał się opuszczając toaletę,za pewne aby uniknąć mojej uwagi na ten temat
- O fuj ! Cham ... Masz celibat przez tydzień po moim okresie ! - zawołałam za nim
- Dobry żart Sara ! - udawał,że dusi się ze śmiechu - Dopiszę to do swoich "puk,puk" ! - oznajmił - Żartowałaś co nie ? - wyjrzał przez drzwi łazienki poważniejąc
- Nie - powiedziałam kręcąc głową - I myślę kochanie,że twoje fanki nie chciałyby słuchać o twoim życiu łóżkowym ...Chyba że chcesz,aby mnie udusiły - cmoknęłam do niego w powietrzu i zamknęłam drzwi zostawiając go oniemiałego. Kiedy wyszłam z łazienki leżał na łóżku,śmieszne bo wyglądał na obrażonego
- Jesteś obrażony ? - zapytałam niewinnie
- Hmmm - posłał mi spojrzenie
- Naprawdę powiedziałabyś moim fankom,o tym co robiliśmy ?
- To ty powiedziałbyś im "żart" o celibacie
- Hah,śmieszne - skrzyżował ramiona - Nie jestem księżulkiem
- Nie rozumiem cię - pokręciłam głową kładąc się do łóżka
- Nie jestem księdzem...To miało być śmieszne - wydął dolną wargę
- Nie było -powiedziałam odwracając się plecami
- Sara !
- Co ?
- Nie odwracaj się do mnie dupą,chcę widzieć twoją twarz
- Nie mam dupy , mam najpiękniejszy tyłek na świecie ! - powiedziałam głośniej niż zamierzałam,dupek
- Okey tyłku,nie dąsaj się
W tej samej chwili odwróciłam się do niego przodem z cichym westchnięciem.
- Yeeey,widzę twoją twarz ! - stwierdził radośnie - Wkurzoną twarz - dodał
- Hehehe...Śmieszne ?
Chyba próbował mnie rozbawić,ale jedynie robił z siebie idiotę...
- Hmm...Nie !
Coraz bardziej mnie wkurzał...
- Oops ? Sorcia Sarcia
Odwróciłam się plecami i udawałam,że śpię.
- Błotnych snów Shreku ! Ooo tyłek wrócił... !
- Spadaj ośle -warknęłam
- Awww...To słodkie - zachichotał
Wtf...Kurwa,co z nim jest nie tak ?
- Wrrr - zakryłam głowę poduszką
Chyba dał sobie spokój,bo nie odzywał się już,a ja odpłynęłam do krainy Morfeusza.
###
Od Autorek :
Dzisiaj krótszy 😊
#TeamSarry
Vs
#TeamLarry ?
Kochamy was x
338 dni do końca przerwy chłopców 💙💚
#FakeLoveffPLu
CZYTASZ
FAKE LOVE / Harry Styles
FanficZwyczajny koncert może zmienić wszystko...Życie Sary było w miarę poukładane ,do czasu...Jak to jest kiedy zakochasz się w kimś,kto nie jest nawet w stanie odwzajemniać twoich uczuć ? Kiedy dowiadujesz się o wszystkich,bolesnych kłamstwach ? Da sobi...