Rozdział 38

32 6 0
                                    

SARA's POV :

Ja : Skąd masz ten numer ?

Nieznajomy : A czy to ważne ? Dobrze wiesz,że i tak się tego nie dowiesz

Ja : Jaki jest twój cel tego,że piszesz do mnie wypociny na mój temat ? Jak bardzo zakompleksiona/ny musisz być...

Westchnęłam drążącym oddechem.

Ja : Pomyślałeś/łaś,że w każdej chwili mogę zgłosić to na policję ?

Nieznajomy : Wiesz,jakoś wcale mnie to nie interesuje...Wystarczy,że pozbędę się telefonu i baterii 😘

Zdenerwowana rzuciłam telefon na szklany stolik,przez co zwróciłam na siebie uwagę.

- Skarbie...Co się dzieję ? - zapytał Harry marszcząc brwi i odkładając notatnik na bok

- Nic - skupiłam wzrok na kominku

Mam ochotę coś rozwalić...

- Sara nie kłam...

- Okej...Ktoś do mnie pisze,chcesz zerknąć ?

- Pokaż - odrzekł biorąc ode mnie telefon

Przeglądał SMS-y wzdychając.

- Musisz po prostu zmienić numer...Takie rzeczy się zdarzają...- stwierdził

- Nie rozumiesz Harry...Ta osoba wie gdzie i kiedy się znajdujemy...

- Tak jak nasi fani,to normalne kochanie,nie masz czym się martwić

- Nie martwić się ?! Ktoś wie gdzie,i o której godzinie jesteś albo byłeś,nie uważasz,że to lekko przerażające ? - zapytałam sarkastycznie biorąc głęboki wdech

- Tak po prostu jest kiedy jesteś sławna,Sara...Myślę,że to po prostu jakieś głupie żarty

Zwinęłam się w kłębek.Mam dosyć...

- Zmień numer - powiedział poważnie

- Nawet nie wiem kiedy to zrobię...

- Poproś o to menadżerkę

Westchnęłam żałośnie.

- Witaj w moim świecie - mruknął Harry

- Teraz będzie tak...Zawsze ?

- Nie dobijaj mnie...Nie kopie się leżącego

- To nie ty leżysz - sarknęłam

- Wiem,siedzę - wzruszył ramionami

- Harry !?

- No co ? Chciałem rozruszać atmosferę...Jakkolwiek głupio to brzmi...

Wywróciłam oczami.

- Uśmiechnij się

- Pocałuj mnie...Wiesz gdzie - burknęłam

- W dupę ? - zapytał unosząc jedną z brwi ku górze

- Idę spać - weszłam na schody ignorując go

- Już ? - spytał przytulając mnie z zaskoczenia od tyłu

- Muszę wcześnie wstać...

- O której,wstanę z tobą ?

- O szóstej - stęknęłam

* * *
- Yhh...Zabij mnie - powiedziałam wchodząc do salonu

Jedyne czego pragnę to łóżko...

FAKE LOVE / Harry Styles Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz