SARA's POV :
Ponieważ kolejną sesję miałam dopiero pojutrze,postanowiłam polecieć do Harrego.Z tego co wiem od Alice,następny koncert miał odbyć się we Włoszech.Tam właśnie się wybieram...
* * *
Samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku o 6 pm.Biłam się z własnymi myślami...Powiadomić Harrego,czy może znów zrobić mu niespodziankę ? Przeszkodził mi dźwięk telefonu.
- Halo ? - odebrałam
- Hej Sara...Wylądowałaś już ? - usłyszałam głos Harrego...CO
- Skąd o tym wiesz ?
- Alice mi powiedziała...Bała się,że będziesz wracać późno...
- Tak,wylądowałam
- Już po ciebie jadę - oznajmił zakańczając połączenie
Zaśmiałam się w duchu.Nagle oślepił mnie blask fleszy.Papsy...Chciałam jak najszybciej opuścić lotnisko,ale zatrzymała mnie jakaś dziewczyna.
- Sara ! Twoje zdjęcia są niesamowite ! Zrobimy sobie zdjęcie ?
- Jasne - uśmiechnęłam się do niej
Szybko zrobiłyśmy zdjęcie.Rozpoznałam Harrego w szybie zapewne wypożyczonego przez niego samochodu.Bez wahania do niego wsiadłam.
- Hej - powiedziałam z uśmiechem i pocałowałam go w policzek
- Cześć - odpowiedział obdarzając mnie całusem w usta - Daj,włożymy to do tylu - oznajmił biorąc ode mnie bagaż i kładąc go na tylne siedzenie
Nierozumiem swojego ciała,ale zarumieniłam się.Jezu Sara,on tylko pocałował cię w usta !
- Zmęczona ? - zapytał posyłając mi lekki uśmiech,tym samym ukazując dołeczki
- Trochę - westchnęłam przymykając oczy
* * *
- Lubisz włoskie żarcie ? - spytał po pewnym czasie patrzenia się w telefon
- Co ? - zaśmiałam się - Lubię...A co ?
- Chcesz iść na randkę ? - zapytał prosto z mostu
- Możemy iść - zaśmiałam się
Niedługo potem wysiedliśmy z samochodu przed włoską restauracją.Weszliśmy do środka.Usiedliśmy przy jednym ze stolików.Nasz był najbardziej oddalony od innych i najbardziej w rogu.
- Więc...Jak poszła ci sesja ? - zaczął rozmowę gdy złożyliśmy zamówienia
Między nami panowała komfortowa cisza.Po chwili poczułam dłoń Harrego na swoim kolanie.Spojrzałam na niego.Uśmiechał się do mnie.Przeniósł rękę na moje udo.Przesuwał dłonią z mojego kolana do uda.
- Yyyy...Jesteś głodny ? - zapytałam szybko ,zrobiło mi się trochę cieplej
- A ty ? - zmienił temat nie zaprzestając swojej czynności
- Bardzo...Ekhm...Znaczy spragniona - odkaszlnęłam nie mogąc się skupić - W sensie bardzo chce mi się...Pić
Jezu...Jak tu się gorąco zrobiło...
- A więc zaraz zamówimy...Czego sobie życzysz ? - spytał patrząc mi w oczy
- Wody - wciągnęłam powietrze - Jezu Harry...Proszę cię,zabierz tą rękę...
CZYTASZ
FAKE LOVE / Harry Styles
FanfictionZwyczajny koncert może zmienić wszystko...Życie Sary było w miarę poukładane ,do czasu...Jak to jest kiedy zakochasz się w kimś,kto nie jest nawet w stanie odwzajemniać twoich uczuć ? Kiedy dowiadujesz się o wszystkich,bolesnych kłamstwach ? Da sobi...