Rozdział 28 Treningi do Igrzysk

1K 68 0
                                    

Zapraszam na rozdział
~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przystanełam dopiero na wzgórzu, nieodwracając się do mojego znajomego a raczej znajomej która mnie śledziła. Miałam to gdzieś czy ktoś zobaczy moje łzy.. Ale wypowiedziałam te słowa

- Chcesz odemnie czegoś konkretnego...
Mavis?

Ona tylko pokiwała głową

Mavis: Będziemy musiały
porozmawiać, ale to kiedy indziej Sandra.

Odeszła... A...ja... Upadłam...

- Dlaczego...- w moim głosie można było wyczuć frustrację oraz złość.
Wzięłam wdech - Dlaczego!! - Wydarłam się ukazując długie kły a w moich teraz czerwonych oczach zapłonął gniew i chęć Zemsty... - Ona nie żyje... Oni także... - Podnoisłam głowę i skierowałam czerwone oczy ku niebu. - O boże życia i śmierci... Dlaczego mnie tak karzerz... Nersusie... Mój boski Ojcze... Dlaczego Wszechświat jest taki okrutny... Adulruno... Moja Smocza matko... - Skierowałam ponownie głowę ale w dół. Siedziałam około 10 minut w ciszy. Pogrążona w smutku i rozpaczy...

2 godziny później

Gdy się uspokoiłam, wróciłam do budynku gildii który znajdował się na wzgórzu. Gdy tylko przekroczyłam próg, usłyszałam że Piątym Mistrzem Fairy Tail został Gildarts Clive.
Mira dała Makarov'i list od Gildartsa, który zawierał dwie sprawy

1. że Laxus został z powrotem przyjęty do Fairy Tail.

2. Tytuł mistrza Gildii został znów przekazany w ręce Makarova ogłaszając go szóstym mistrzem
Fairy Tail.

Następnie usłyszeliśmy o Wielkich Igrzyskach Magicznych odbywających się w stolicy Królestwa Fiore Crocus które miały się odbyć za 3 miesiące. Mistrz zdecydował po namowie kilku osób że wystąpimy w tym Festiwalu. Aby Fairy Tail wróciło na szczyt.

Następny dzień
Pierwszy dzień treningów do Igrzysk.

Niektórzy udali się w góry albo na wycieczki w różne miejsca, aby poprawić swoje umiejętności magii.
Natomiast my czyli Drużyna Natsu, Happy i Carla, Ja oraz Levy, Jet i Droy
Udaliśmy się w ramach treningu na plażę. Pobylismy tam około 4 Godziny i później wróciliśmy do domów...

Drugi dzień Treningów do Igrzysk

Rano przeszliśmy na plażę, następnie każdy trenował na swój sposób..
Ja zaś medytowałam na ciepłym piachu...

Około 15 minut później

Pojawiła się Virgo jeden z zodiakalnych duchów Lucy.

Lucy: Virgo co ty tutaj robisz?!?

Virgo: Jest pewna sprawa panienko.
Proszę was przyjaciele o pomoc.

Lucy: Co się stało Virgo??

Virgo: Świat Gwiezdnych Duchów jest zagrożony destrukcją.

Gdy to powiedziała wszyscy stali z rozszerzonymi oczami oprócz mnie.
One jeszcze o czymś rozmawialy ale już ich nie słyszałam... Stałam niczym pusta lalka...

-" To niemożliwe. Mamy się spotkać z Królem Duchów!? "

Lucy: Virgo wytłumacz nam to!!!

Virgo: Wybaczcie ale Król Gwiezdnych Duchów was oczekuje. Zaczynam przeniesienie. - Pojawił się lekko niebiesko- różowy magiczny krąg który nas przeniósł...

Fairy Tail I Smocza Córka ( ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz