Wróciliśmy z powrotem... Ale jak się okazało po 3 miesiącach u nas a 1 dniem w świecie gwiezdnych duchów. To spora różnica... Podbiegli do nas Jet i Droy mówiąc że za 3 dni rozpoczynają się igrzyska.
Natsu, Gray i Erza: To koniec.
Następnie załamani padli na ziemię.
Wendy upadła na kolana i zaczęła płakać. Nagle Lucy podniosła głowę do góry w stronę niebaLucy: Wąsaczu!!! Oddaj nam nas czas!!!
A ja stałam z kłębiącymi się myślami. Następnie wróciliśmy do gildii. Tak samo jak pozostali którzy powrócili z treningów. Gdy byliśmy już w środku gildii, Mistrz Makarov ustalił drużynę do Igrzysk.
Makarov: Uwaga! Teraz powiem kto wystartuje w Wielkich Igrzyskach Magicznych. Tak więc... Natsu! Gray!Erza! I na koniec... Lucy i Wendy!
Lucy &Wendy: Co?!!
Zaczęły się głośne rozmowy i impreza. Oczywiście z piwkiem.
Kilka godzin później..
Wieczorem zostałam poproszona do gabinetu Makarova aby omówić kilka spraw związanych z Turniejem magicznym. Gdy stałam przed drzwiami do prywatnego pomieszczenia Mistrza Fairy Tail, wyczułam dzięki wyostrzonym zmysłom że kilka osób już znajduje się w środku. Otworzyłam drzwi i przekroczyłam próg pomieszczenia. I tym co, a raczej kogo zobaczym to... Mistrza Gildii siedzącego na biurku, Żelaznego Zabójcę Smoków, Gajeela
Następnie w kącie stał Laxus Smoczy Zabójca drugiej generacji a obok niego stały Mirajane, Cana i Juvia.- Czy coś się stało Mistrzu? - Gdy to powiedziałam, wszystkie pary oczu spojrzały na mnie.
Mistrz: Czyli jak już wszyscy są, możemy zaczynać.
Wtedy Makarov objasnił tylko naszej szóstce że będziemy w drugiej drużynie znanej jako Fairy Tail B
Laxus, Gajeel, Ja, Cana i Mira będziemy w drużynie natomiast Juvia w zastępstwie.
30 minut później
Wszyscy inni wyszli oprócz mnie i Mistrza.
Makarov: Sandra mogę mieć do ciebie pewne pytanie?
- Oczywiście Mistrzu. O co chodzi?
Makarov: Umiesz magię teleportacji prawda?
- Masz rację, znam tą magię, tak jak wszystkie inne.
Poniżej Mistrz wyjaśnił mi moje zadanie polegające na teleportacji wszystkich członków gildii oprócz drużyny Fairy Tail A.
Zgodziłam się i na następny dzień, gdy tylko Drużyna Natsu wyruszyła
w podróż na turniej. Mistrz zebrał wszystkich przy barze w gildii.- Złapcie się za ręce i wchyćsie się mnie a ja używając swej magii teleportacji wszystkich przeniosę do Crocus.
Makarov: Mam nadzieję że to nie dla ciebie....
- Wybacz że ci przerwę Mistrzu, ale dam sobie radę. Dobra gotowi!
Wszyscy: Tak!
- Dobra, to zaczynam przeniesienie.
5 minut później
Byliśmy w Crocus i to w środku miasta.
Cana: Twoja magia jest niesamowita Sandra! - Powiedziała a raczej wykrzykneła mi do ucha nasza alkoholiczka.
Gdy pozostali mnie puścili, i poszli się rozejrzeć, poczułam że tracę świadomość. Następnie ktoś szybko do mnie podbiegł i wziął na ręce.
A ostanie co pamiętam to charakterystyczne śrubki na połowie ciała.-" Gajeel" - Zemdlałam...
CZYTASZ
Fairy Tail I Smocza Córka ( ZAKOŃCZONE)
FanfictionNazywam się Sandra Urie i jestem wychowanką Smoczycy Wszechświata. Adulruny. Żyję już 600 lat. Gdy miałam 18 lat stałam się nieśmiertelna, przez konsekwencje pewnej magii. 10 lat później spotkałam Boga Życia i Śmierci, który nauczył mnie swej magii...