Rozdział 26 Walka z Apokalipsą i 7 lat przerwy

1.1K 81 0
                                    

- " Wchłonę to!!! " - Zaczęłam jeść powietrze, ziemię i wszystko inne co znajdowało się wokół mnie. Pochwili zaczęłam także jeść atak Smok Apokalipsy którym był ryk Smoka w formie błękitnego ognia.
Wszyscy byli w szoku...

Gray: Czy ona..

Natsu: Je powietrze? - powiedział z niedowierzeniem w ciemnych oczach.

Makarov: Przecież to...

Lucy: Nie... Ona je przestrzeń...

Wendy: Niemożliwe..

Nagle można było wyczuć moją energię magiczną wszędzie.

Natsu: Ta magia..

Laxus: Czy to...

Gdy skończyłam wchłaniać magię, to skoncentrowalam ją i wykrzyknełam

- Pożałujesz tego Acnologio!!  Ryk Smoka Wszechświata! -Wydarłam się ukazując długie kły. Pojawił się kolorowy krąg magiczny który przekształcił moją magię w olbrzymi atak. Zaczęłam biec na olbrzymiego gada. Skończyłam na jego cielsko i biegłam dalej unikając jednocześnie ataków od strony Apokalipsy. Gdy dobiegłam na głowę Smoka. Użyłam magii...

- Sekretna Technika Smoka Wszechświata - Niszczyciel Śmierci!! - Mój wygląd się zmienił, Moje oczy stały się czerwono-złote poprzez chęć Zemsty na tym cholernym Smoku. Ta technika powoduje ogromny ból na Smoki które zabiły kiedyś innego Smoka. Biało czarna mgła otoczyła me ciało. Następnie magia pod postacią mgły otoczyła Acnologie i nastąpił wybuch.
Gdy dym opadł...
Smok stał nienaruszony..
Chciałam ponownie zaatakować lecz zostałam złapana, a następnie uderzona przez Acnologie.

Natsu: Sandra!!!

Poleciałam z kilka kilometrów dalej...
Byłam nad ziemią.. Zauważyłam że wszyscy mieli szeroko otwarte oczy w których widziałam łzy i przerażenie.
Uderzyłam pochwili o ziemię..
Bolało mnie całe ciało...
Smok zaryczał i używając swej magii zaatakował ponownie Rykiem smoka.

Lucy: Już po nas...

Happy: Boję się!!

Gray: Musimy coś zrobić!

Widziałam że mimo wszystko chcą się ruszyć ale nie mogą poprzez rany i wyczerpanie magii.

- Cholera... - Wyszeptałam a następnie ruszyłam się z ziemi. Wyciągnęłam prawą rękę przed siebie - Kekkai ( Bariera) - powiedziałam i powoli wstałam z brudnej ziemi od mojej krwi. Bariera obroniła wszystkich przed atakiem Apokalipsy. Aby następnie zniknąć niczym bańka mydlana..
Zawachałam się..
Następnie ruszyłam przed wszystkich i zaczęłam koncentrować ponownie magię. Podnoisłam ręce nad głowę..
Nad nami zalśnił Fioletowo-złoty krąg magiczny. Na moim ciele pojawiły się widoczne ślady użytkowania magii w postaci fioletowo- czarnych tatuaży..

Mistrz: Nie rób tego!

Wszyscy leżeli na ziemi, nie mogąc się podnieść.

Erza: Skąd ona ma w sobie tyle siły?!

Natsu: Sugoii ( Niesamowite) - rozejrzał się po kręgu

Lewą rękę skierowałam przed siebie,  jednocześnie prawą trzymając w górze.

- O Zakazana Magio, Wzywam twe oblicze, Obdarz mnie swą, Prawdziwą postacią, Jestem twym powiernikiem, Tyś mym przeznaczeniem, Ukaż się.. - Sekretna Technika Gwiezdnego Zabójcy Smoków - Gniew Galaktyki!!

Z fioletowo-złotego kręgu pojawiło się światło z błyskawicami o kolorze ciemnym fioletowym. Światło razem z moją mocą zaatakowało gada... Który następnie sprawił że wyspa zatonęła a my razem z nią...

7 lat później

Otworzyłam oczy.. Niewiem jak ale obudziłam się w małym jeziorku które mieściło się na Tenrou. Moje ciało było obolałe i pełne od nadmiaru magii w nim.

~~~~~~~~~

Przepraszam ale brakuje mi weny i będziecie musieli troszkę poczekać na kolejne rozdziały.
harukishi :*

Fairy Tail I Smocza Córka ( ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz