19. Wychowanie fizyczne

1.6K 113 30
                                    

Adrien

Chyba nie mam wyboru, muszę je śledzić. Zacznę od... Juleki! Wybiegłem z domu. Tak, mogę chodzić sam do szkoły. Wspominałem? Pierwsza lekcja to wf. Wpadłem do szatni i przebrałem się. Zdążyłem przed dzwonkiem. Nie było nauczycielki dziewczyn, więc mięliśmy z nimi wf. Ustawiliśmy się w rzędzie, a nauczyciel zaczął czytać obecność.

- Dzisiaj będzie tor przeszkód.

Zaczęliśmy rozgrzewkę, a potem ustawiliśmy przeszkody. Zaczęliśmy. Jakiś super zwinny nie jestem, ale teraz byłem bardziej wysportowany, jak... Czarny Kot! Dziwne... Jak to możliwe?

Marinette

Byłam super szybka i zwinna. Jak... Biedronka! Muszę się zapytać Tikki o co chodzi, bo nigdy nie byłam wysportowana. Zadzwonił dzwonek (znowu ~ dop. autorka).

- Adrien! Marinette! Chodźcie tutaj! - zawołał nas nauczyciel. - Skąd u was taka nagła poprawa? Jeszcze Adrien to możliwe, ale ty Marinette?

- Postanowiłam się przyłożyć - wytłumaczyłam zdenerwowana.

- Okej... Może chcecie wziąć udział w zawodach. Macie mi powiedzieć najpóźniej jutro.

Co mam zrobić? Wiem! Poradzę się Tikki.

Na długiej przerwie wyszłam na dwór i upewniłam się, że nikogo nie ma. Wypuściłam kwami.

- Tikki, co się ze mną dzieje? - zapytałam spanikowana.

- Marinette, to się zdarzyło tylko raz. Ty i twoje drugie wcielenie się łączy. Teraz jesteś tak samo wysportowana jak Biedronka. Będziesz się stawać coraz silniejsza. Ty i twoje alter ego. Tylko musisz nauczyć się to kontrolować.

- Czyli... Teraz będę tak samo silna jak Biedronka?

- Mari. Ty jesteś Biedronką.

- No, w sumie. Iść na te zawody?

- Jak chcesz - odpowiedziała obojętnie Tikki.

- Tam będzie Adrien ❤. Idę!

Właśnie! Adrien! Wyciągnęłam listę. Widniały na nim skreślone imiona chłopców z klasy jedyne nie pozakreślane to Nino i Adrien. Czy to możliwe, że Adrien jest Kotem? U niego też nastąpiła poprawa... A może dużo ćwiczył? Dla mnie nie możliwe jest by Nino lub Adrien był Kotem. Może Chat Noir mnie oszukał? Ale żeby Ladybug? Sama nie wiem. Co jak co, ale on raczej nie jest kłamliwy.

*******

Adrien

Wieczór. Postanowiłem, że pójdę na te zawody. Podobno ma być tam jeszcze Alix i Kim. Co do Mari, nie sądziłem, że jest sportowcem. Myślałem, że ona jest projektantką. A może ona jest... Nie to nie możliwe. (Nie, kuźwa, to możliwe! Ugh! Sama siebie wkurzam ~ dop. autorka).

Huk. Krzyk. Akuma. Przemiana. Bitwa. Wygrana.

Opętaną przez akumę okazała się Juleka. Więc ją mogę skreślić. W takim razie została mi... Elysa i Marinette. Czyli Biedra ma siostrę. Dobrze wiedzieć. Zajmę się Elysą.

Elysa

Siedziałam w swoim niebieskim pokoju rozmyślając. Czułam się jakby ktoś mnie obserwował. Ale kto może to robić o północy? Wyjrzałam przez okno. Przed oczami mignęła mi ciemna postać. Heh. W środku nocy? Pewnie jestem śpiąca. Idę spać.

Adrien

Słodko wyglądała śpiąc. Zaraz, zaraz. Co ja gadam? Kocham Biedronkę. A co jeśli ona to Biedrą? Chyba zakochałem się w trzech osobach. A raczej dwóch lub jednej...

____________

Heeeeejo! Mam nadzieje, że się podobało. *Chowa się w schowku na miotły przed gniewem czytelników*. Powiedzcie szczerze, bo nie chce siedzieć tutaj dłużej niż to konieczne. O i przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale wattpad odmawia współpracy. Może dziś pojawi się kolejny rozdział, ale to zależy od tego kiedy mi się  naprawi.

Gwiazdka? Komentarz? ⭐

Papa TruskawkowaKate ❤

PS. Koniec z #

Miraculum Biedronka i Czarny Kot: Dalsza HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz