Tu jest jak....

200 5 0
                                    

Poszliśmy ścieżka do drzwi domu otworzyliśmy je i weszlismy do willi. Stanęliśmy w przedpokoju.
- To co może zaplanujemy co gdzie będzie? - zapytał mój narzyczony
- Oczywiście. - odpowiedziałam
Poszliśmy do korytarzam do jednego z pomieszczeń po lewej stronie przedsionku zdecydowaliśmy ze tutaj będzie kuchnia, pokój graniczacy jedna ściana z tym pokojem będzie to jadalnia. Naprzeciwko tych pokoi będzie ogromny salon. Udaliśmy się na pierwsze piętro. Tam uznaliśmy ze będą pokoje dla dzieci oraz gościnne, bawialnia oraz pomieszczenie w ktorym będą dwie szafy jedna na koce, kołdry, poduszki druga na jakies tam rzeczy. Zaplanowaliśmy jeszcze inne pokoju w końcu wyszło tak jak nam mówiła agentka. Wyszliśmy tylnym wyjściem i pokierowaliśmy się w stronę plaży. Po niecałych dwóch minutach staliśmy tam gdzie kończy się ląd a zaczyna ocean.
- Franek tu jest jak w bajce. - powiedziałam
- Całe życie to jedna bajka. - odpowiedział mi mój przyszły mąż

Wiem ze króciutko ale znałazłam chwilę czasu więc go napisałam. Nastepny rozdział nie wiem kiedy.

M Jak Miłość Natalia I Franek - Moja HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz