Natalia:
Kiedy wracaliśmy ze sklepu do mojego domu. Postanowiliśmy że dopóki nie przyjadą meble dla malutkiej, będę mieszkać z Hania w moim rodzinnym domu. Jeszcze został nam kawałek drogi a ja musiałam się spytać Franka o jedną ważną rzecz.
- Franek
- Tak, kochanie o co chodzi?
- No bo ja niewiem.
- Czego?
- Czy my z Hania, nie bedziemy ci przeszkadzać w domu, ona jest mała będzie w nocy płakać więc kiepsko ze snem. Później będzie raczkować to w całym domu będzie jej pełno
-- Nie kończ już nie będziecie mi przeszkadzać nawet tak nie myśl. Mieszkam sam w tym domu. Mój Tata zginął na akcji leśniczej 3 lata temu. Natomiast moja mama zmarła 5 lat wstecz, na nowotwór.
- Franek ja nie wiedziałam tak mi przykro.
- Nie przejmuj się tym skąd miałaś wiedzieć zmieńmy temat dobrze?
- Dobrze.
- Posłuchaj dzisiaj leć do Hani a jutro zabieram Was obie na długi spacer. - kiedy skończył to mówić pojechaliśmy pod mój dom.
- Dobra to ja lecę.
- Nie zapomniałas o czymś?
- Niiii - nie mogłam tego dokończyć ponieważ złaczył na chwile nasze usta w namietny pocałunek. Później się oddemnie odsunął.
- Teraz możesz lecieć ucałuj Hanie i pamiętaj o jutrzejszym spacerze.
- Coś jeszcze?
- Chyba nie
- Papa
Wyszłam z samochodu i udałam się do domu. Słysząc odgłos odjeżdżjącego pojazdu
Wiem ze krótszy rozdział ale za chwile jadę i chciałam wstawić chociaż taki rozdział bo nie wiem czy dzisiaj zdążę jeszcze coś napisać. W następnym będzie romantyczny spacer Natali, Hani i Franka. Więcej nie zdradzę.
CZYTASZ
M Jak Miłość Natalia I Franek - Moja Historia
Fanfic"Przypadkowo poznana osoba staje się miłością Twojego życia. Osobą bez której nie możesz żyć. Tlenem i woda. Bez niej każda sekunda życia idzie na zmarnowanie"
