(...)
-- Tak to prawda. Spodobalas mi się gdy tylko zobaczyłem Ciebie jak siedziałas przy moim łóżku jak się obudziłem. Wiedziałem wtedy że bedziemy kiedyś razem. Czemu wtedy siedziałas a nie poszłaś. Powiedziała ci o tym ze to una mnie uwiodła?
- Tak, powiedziała mi. Siedziałam wtedy ponieważ bałam się, i mi się spodobałes. Kazałam jej wracać do USA. Ona wyjechała tylko dlatego ze nie mogła się pogodzić z tym ze my możemy być razem.
- Smutno Ci?
- Trochę.
- Kocham Cię
-- Ja Ciebie też. Proszę nie wracajmy do tematu Uli.
- Dobrze, kotku
W krótkiej drodze do Siedliska rozmawialiśmy o wyjeździe za tydzień. Wkrótce dojechaliśmy, kiedy wyszliśmy z samochodu wszyscy już na nas czekali. Podchodzili po koleji i składali życzenia Hani i dawali jej prezenty. Na sam koniec podszedł tata z Ewą. Złożyli Hani życzenia dali upominek a po ten zaczął mówić.
- Natka nie wiesz gdzie znowu podziała się Ula. Rozmawiała ze mną ty podeszłas, udałyscie się gdzieś rozmawawiac. A potem to gdzieś znikła nikt jej nie widział. Nie wiesz gdzie poszła?
- Najpropodobniej wrocila do USA.
- Nie wiesz o co może jej chodzić?
- Nie wiem tato. Normalnie rozmawiałyśmy myślałam że poszła do kościoła i potem z kimś tutaj przyjechała. - skłamałam, ponieważ nie chciałam aby rodzice wiedzieli o tym wszystkim. Może kiedyś im o tym powiem.
- Jak nie wiesz to trudno. Wchodzimy do środka?
- Tak - odpowiedziałam razem z Frankiem.
Weszliśmy do środka gdzie już wszyscy na nas czekali. Siedzieli przy dwóch dużych stołach na którym leżały już różne potrawy. Dla mnie Hani, Franka, cioci i wujka było zajęte miejsce usiedlismy przy nim. Zaczęliśmy spożywać posiłek. Po skończonym obiedzie odeszlismy od stołu i wyszliśmy na dwór. Tam moim oczom ponownie ukazała się Ula. Która podeszła do mnie, mojego narzyczonego i naszej córeczki i zaczęła mówić.
- Możemy przejść się na spacer i porozmawiać?
-- Wydaje mi się że już wszystko sobie wyjasniłysmy? - powiedziałam
- Proszę pięć minut i już mnie nie ma.
- Dobrze ale tylko tyle.
Oddalilismy się od siedliska, a Ula nic nie powiedziała.
- Miałaś coś powiedzieć. A nic nie mówisz.
- Franek? - Zapytała Ula
- Tak, słucham? - odpowiedział mój narzyczony
- Chce Cie spytać czy kochasz Natalie? - spytała moja siostra
-- Tak - odpowiedział mężczyzna
W tym momencie Ula rzuciła się na Franka i zaczęła go całować.........Krótki, jak myślicie czy Franek odwazjemni pocałunek czy go pogłębi? Czekam na wasze komentarze na ten temat.
![](https://img.wattpad.com/cover/70272183-288-k98698.jpg)
CZYTASZ
M Jak Miłość Natalia I Franek - Moja Historia
Fiksi Penggemar"Przypadkowo poznana osoba staje się miłością Twojego życia. Osobą bez której nie możesz żyć. Tlenem i woda. Bez niej każda sekunda życia idzie na zmarnowanie"