13 sierpnia godz. 16
Natalia:
Przez ponad miesiąc nasze życie wyglądało prawie tak samo mianowicie Franek chodził do pracy, ja z Hania zostawałam sama w domu później szłyśmy na spacer, kiedy wrociłysmy Hanie kładłam spać a sama brałam się za obiad później wracał mój narzyczony i spędzaliśmy czas we trójkę i na tym kończy są się dzień. Teraz jestem w Siedlisku z ciocia Ania i czekamy na Ewę ponieważ we trójkę mamy wizytę u ginekologa ja mam na 18, Ewa na 18:30 a ciocia Ania na 19. Więc postanowiłysmy pojechac wszytko razem. Hania zostaje z Frankiem. Uzgodnilismy razem z moim mężem że na wizyte w szóstym miesiącu ciąży pójdzie ze mną bo wtedy poznamy płci dzieci. W końcu przyszła Ewa i ruszyłysmy do Warszawy po półtorej godziny jazdy byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy do szpitala poszukałyśmy pokoju ginekolożki i usiadłysmy na krzesłach w końcu wychodzi piegniarka.
- Pani Natalia Mostowiak zapraszam do gabinetu.
Weszłam do gabinetu gdzie przy biurku siedziała lekarka.
- Dzień dobry Pani Natali o proszę od razu usiądź na kozetce i zrobimy Pani USG.
Tak jak lekarka powiedziała pokierowałam się od razu na łóżko lekarskie. Położyła mi na brzuchu specjalny żel i zaczęła jeździć urządzeniem po nim. W końcu odezwała się lekarka.
- Niesamowite musiałam wcześniej tego nie zauważyć.
- Coś nie tak? - zapytałam przestraszona
- Moje gratulacje jest w Pani ciąży czworaczej.
- Naprawdę?
- Tak.
- A czy ja dam radę donosić tą ciążę
- Jezeli Pani bedzie o siebie dbała, stosowala przepisane leki to tak ostatnio odbierałam poród piecioraczy i kobieta do końca ciąży dobrze się miała.
Lekarka przepisala mi leki a ja cały czas miałam łzy w oczach. W końcu wyszłam ciocia i Ewa jak mnie zobaczyły od razu się przestraszyly.
- Natka co jest? - zapytała Ewa
- Jestem w ciąży
- To wiemy! - powiedziały równk
- Ale ja nie jestem w ciąży bliźniaczej tylko czworaczej
- Natka to powinnaś się cieszyć a nie płakać
- To są łzy szczęścia.
Rozmowę przerwała nam pielagniarka która poprosiła Ewę do gabinetu a ja zaczełam się z Ciocia Ania śmiać ze Ewa będzie w bliźniaczej ciąży. W końcu wychodzi.
- Ciąża blizniacza. - Jak to usłaszsłysmy zaczełyśmy się śmiać
- Co Was tak śmieszy?- zapytała Ewa
- Pani Anna Werner zapraszam. - oznajmiła pielęgniarka
- Natka ci opowie. - powiedziała ciocia a ja się cały czas śmiałam
Ciocia weszła do gabinetu.
- Powiesz mi wreszcie o co chodzi?
- Z przyjemnością chodzi o to ze jak ty byłaś w gabinecie to ja z ciocia śmiałam się ze jeszcze się okaże ze ty jestes w ciąży bliźniaczej
- A ok
Rozmawiałam z Ewą aż wkoncu wyszła ciocia Ania.
- Bliźniaki. - oznajmiła nam
- No to ładnie, jak my to powiemy naszym panom. - powiedziała EwaNo to ładnie się porobiło.
A teraz piszcie w komentarzach jakiej płci i jakie imiona będą mieli dzieci Ewy i Marka, Natali i Franka, Ani i Adama. Dla przypomnienia to co mamy już ustalone:Dzieci Natali i Franka
Chłopiec:
Piotr Lucjan
Dziewczynka:
Dorota MartaDziecko Ewy i Marka
Dziewczynka:
Aleksandra AlicjaDziecko Anny i Adama
Chłopiec:
Aleksander PiotrWięc w komentarzach piszecie kogo dzieci, płeć i imiona. To wyżej może ulec zmianie jak chcecie.
To nie będzie szantaż tylko ostatni rozdział przeczytało 32 osoby a są tylko dwie gwiazdki więc
25 gwiazdek=następny rozdział
Im więcej gwiazdek tym rozdział dłuższy.
CZYTASZ
M Jak Miłość Natalia I Franek - Moja Historia
Fanfiction"Przypadkowo poznana osoba staje się miłością Twojego życia. Osobą bez której nie możesz żyć. Tlenem i woda. Bez niej każda sekunda życia idzie na zmarnowanie"