pinkunicorn: TYLER DLACZEGO ICH TU ZOSTAWIŁEŚ
supertyler: kogo?
pinkunicorn: DYLANA I KHYLINA
supertyler: czyli jeszcze nie wszyscy dojechali
pinkunicorn: CZYLI? KTO JESZCZE?
supertyler: Posey i Bohen
pinkunicorn: Bohen może być, ale POSEY? wiesz co będzie z tego domu? POSEY I SPRAYBERRY w jednym domu?
pinkunicorn: z TWOJĄ RÓŻĄ
supertyler: OMG, mam to gdzieś
pinkunicorn: no właśnie miałam ci mówić, że Róża trochę zwiędła, gdy nas nie było w Ch
supertyler: bywa, jestem silnym i niezależnym facetem, by przejmować się kwiatkiem o imieniu Róża
supertyler: od mojej najlepszej kuzynki na 21. urodziny:((((
pinkunicorn: bywa:)
pinkunicorn: oho, ktoś puka, ty się lepiej módl, żebyś miał do czego wracać
supertyler: opiekuj się, proszę domem naszym wspólnym
*pinkunicorn is offline*
*supertyler is offline*
CZYTASZ
about Dylan Sprayberry✔
FanfictionZwykły kik, wrażliwy chłopak, wrażliwa dziewczyna. spray98: witaj niewiasto pinkunicorn: witaj spray98, zgubiłeś się? spray98: tak właściwie jestem Dylan. wydaje mi się, że niestety, ale nie:) pinkunicorn: uwierz mi. znajomość ze mną nie będzie ł...