hilama: nawet nie miałem jak z tobą pogadać, wszystko się szybko przetoczyło
pinkunicorn: jest okej
hilama: jak po spotkaniu z Ianem? jak się czujesz? bierzesz leki?
pinkunicorn: Khylin, jest dobrze
hilama: brzmisz nienaturalnie
pinkunicorn: brzmię normalnie, spokojnie, nie bój się
hilama: tu nie chodzi o mnie, boję się o Dylana
hilama: chodzi taki struty, bo nawet się z tobą nie pożegnał, gdy wyjeżdżałaś
hilama: Holland i Tyler zrobili mu potem taką awanturę
pinkunicorn: jest spoko, to że rzucił się na Iana, gdy mieliśmy wychodzić z więzienia nie zmienia faktu, że jest okej
pinkunicorn: przekaż mu, że wcale nie jestem na niego o to zła i w pełni to rozumiem
pinkunicorn: tylko niech nie pisze do mnie do jakiejś szóstej
pinkunciorn: nikt z obsady niech do mnie nie pisze, okej?
pinkunicorn: idę na spotkanie z psychologiem, jeśli chcesz wiedzieć
hilama: okej, przekażę
hilama: Dylan jeszcze raz mocno przeprasza
pinkunicorn: jest dobrze, błagam, niech on to zrozumie
*pinkunicorn is offline*
hilama: Tessa, czuję, że coś sobie zrobisz
hilama: i właśnie jesteśmy z Posey'em w drodze do ciebie
hilama: ja, Dylan, Tyler i O'Brien
hilama: Hoechlin i Roden nic nie wiedzą i najwidoczniej ty się też tego nie dowiesz
hilama: pamiętaj, że kochamy cię wszyscy całym serduszkiem, a Dylan całym ciałem
*hilama is offline*
CZYTASZ
about Dylan Sprayberry✔
FanfictionZwykły kik, wrażliwy chłopak, wrażliwa dziewczyna. spray98: witaj niewiasto pinkunicorn: witaj spray98, zgubiłeś się? spray98: tak właściwie jestem Dylan. wydaje mi się, że niestety, ale nie:) pinkunicorn: uwierz mi. znajomość ze mną nie będzie ł...