spray98: hejeczka
pinkunicorn: witaj
spray98: co tam?
pinkunicorn: chyba dobrze:)
spray98: chyba???
pinkunicorn: gdyby nie jeden mankament
spray98: mianowicie???
pinkunicorn: czarne myśli
spray98: te czarne myśli, o których myślę?
pinkunicorn: samobójstwo, specjalne okaleczanie?
pinkunicorn: to tak
spray98: co??? Tessa???
pinkunicorn: ale już minęły, już jest ok:)
spray98: na pewno??? chyba się nie okaleczyłaś specjalnie???
pinkunicorn: coś ty, to tylko myśli
pinkunicorn: napisałeś to mi minęły
spray98: :) cieszę się, niewiasto
spray98: Tessa?
pinkunicorn: tak, Dylan?
spray98: albo nie, bo to będzie przypał:(
pinkunicorn: no napisz o co ci chodzi, bo muszę zaraz lecieć na zakupy
spray98: ale to niczego między nami nie zmieni?
pinkunicorn: zależy jakie to będzie wyznanie, ale myślę, że nie
spray98: odkąd zobaczyłem ciebie, nie mogę jeść, nie mogę spaaać
spray98: jak do tego doszło nie wieeem
spray98: miłość o sobie dała znaaać
spray98: przez twe oczy niebieskie, niebieskie
spray98: oszalałeeem
pinkunicorn: jesteś pijany?
spray98: oddycham tylko alkoholowym powietrzem
pinkunicorn: Tyler oddaj telefon Dylanowi
pinkunicorn: i idźcie oboje spać najlepiej
pinkunicorn: mimo że jest szesnasta
pinkunicorn: ale już
*pinkunicorn is offline*
spray98: już dobrze o pani
spray98: dooobraaanoooocc
*spray98 is offline*
CZYTASZ
about Dylan Sprayberry✔
FanfictionZwykły kik, wrażliwy chłopak, wrażliwa dziewczyna. spray98: witaj niewiasto pinkunicorn: witaj spray98, zgubiłeś się? spray98: tak właściwie jestem Dylan. wydaje mi się, że niestety, ale nie:) pinkunicorn: uwierz mi. znajomość ze mną nie będzie ł...