pinkunicorn: Tyler, przyjacielu i kuzynie
supertyler: czego
pinkunicorn: jak zawsze miły i pomocny
supertyler: do konkretów, panienko, do konkretów
pinkunicorn: bo ty mówiłeś, że u was na planie jest jakiś dobry informatyk
supertyler: tak mówiłem, a co, do konkretów panienko
pinkunicorn: *twoja interpunkcja jest idealna, Tyler* a mógłbyś z nim ogarnąć kto to spray98? bo piszę z nim i piszę, a nadal nie wiem czy to czasem nie zabójca, gwałciciel, psychopata...
supertyler: hahahhaha
pinkunicorn: o co teraz chodzi?
supertyler: po prostu bekowa akcja na planie, muszę lecieć, hahahaha, pa
*supertyler is offline*
pinkunicorn: nie zapominaj kto opiekuje się twoją Różą
pinkunicorn: gnojku.
CZYTASZ
about Dylan Sprayberry✔
FanficZwykły kik, wrażliwy chłopak, wrażliwa dziewczyna. spray98: witaj niewiasto pinkunicorn: witaj spray98, zgubiłeś się? spray98: tak właściwie jestem Dylan. wydaje mi się, że niestety, ale nie:) pinkunicorn: uwierz mi. znajomość ze mną nie będzie ł...