Mógłbym się gapić godzinami,ale poczułem jak w moich bokserkach zrobiło się bardzo ciasno.Chociaż zawsze noszę te luźne,to w tym momencie było za ciasno.W moich spodenkach było widoczne wzniesienie.Ona mnie wykończy!Co ja mam teraz zrobić?Przecież nie będę zabawiał się sam ze sobą.To nie na miejscu,kiedy ma się dziewczynę
Musiałem się jakoś pozbyć mojego problemu.Poszedłem do łazienki.Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic.Odkręciłem zimną wodę,żeby chociaż trochę opanować swoje podniecenie.Cały czas starałem się myśleć o czymś innym,niż o zajebistym ciele mojej dziewczyny.Musiałem mocno się wysilić,żeby mi przeszło.W końcu się to udało.Wyszedłem z pod prysznica i owinąłem się ręcznikiem wokół bioder
Ogarnąłem włosy,układając je na żel.Psiknąłem się czymś tam.Wyszedłem z łazienki i zacząłem szukać jakiejś koszuli.Wtedy mi się przypomniało,że Ola zabroniła,żebym je zakładał.Stwierdziła,że wyglądam w nich za dobrze i dziewczyny będą za mną latać.Wyciągnąłem z szafy czarne jeansy i granatową koszulkę z białymi napisami.Byłem już gotowy,więc zszedłem na dół.Wiedziałem,że będę musiał jeszcze czekać na mamę.Na szczęście Jack po chwili przyszedł,.Po godzinie dołączyła do nas Anetka.Miała na sobie białą bluzkę i intensywnie różową spódniczkę,sięgającą do kolan i beżowe szpilki
Pojechaliśmy taksówką do jednego z klubów
Dość szybko się tam dostaliśmy,bo wszyscy nas tam znają,więc mamy ułatwienie.Ludzi jak zawsze pełno.Z głośników leciała głośna muzyka,a na parkiecie tańczyło kilkadziesiąt osób.Poszliśmy,jak to bywa,w pierwszej kolejności do baru
-To co zamawiamy?Wódkę?-Zapytał Jack
-Dla mnie jakiegoś drinka-Poprosiła mama
-Dla mnie czysta
-Jedno gini cart i dwa razy wódkę-Powiedział do barmana
Po chwili przed nami pojawiła się szklanką z kolorowym napojem i dwa kieliszki.Wzięliśmy alkohol w dłonie
-No to zdrowie!-Stuknęliśmy się szklankami i wypiliśmy ich zawartość
-Olek, dzisiaj trzy kieliszki-Upomniała mnie mama
-Wiem-Pocałowałem ją w policzek,na co się uśmiechnęła
-Chodźmy na parkiet-Zaproponował Jack
Przytaknęliśmy na jego propozycję i poszliśmy do tłumu tańczących ludzi.Znaleźliśmy trochę wolnego miejsca i zaczęliśmy tańczyć.Już po krótkiej chwili obok nas zaczęły pojawiły się dwie brunetki.Wiedziałem,że zaraz do nas dołączą.Musiałem się mocno opanować,żeby nie widzieć w jednej z nich Oli.Była podobna do niej figurą i miała tak samo kręcone włosy.Kiedy się obkręciła tyłem,mógłbym pomyśleć,że to Ola
-Tańczycie?-Zapytały.Nie chciałem mamy zostawiać samej,ale właśnie wtedy pojawił się obok nas mężczyzna,coś koło 35-40lat
-Mogę porwać waszą siostrę?-Zapytał,szeroko się uśmiechając.Przytaknęliśmy
-Mamo,uważaj na siebie-Powiedziałem do jej ucha.Pokiwała głową i odeszła z tym facetem.Trochę się bałem o nią,ale wiedziałem,że jeśli coś się będzie działo to zacznie krzyczeć.Poza tym moja mama umie się bronić,więc jestem spokojniejszy
-To co,chłopaczki?-Uśmiechnęły się
Jedna uwiesiła mi się na szyi i zaczęliśmy tańczyć.Była spoko dziewczyną i chyba należała do tych,które nie liczyły tylko na seks.Przetańczyłem z nią ze cztery piosenki.Kilka razy wymknęło mi się prawie do niej Ola,a nie Kate.Ale to przez to,że były bardzo podobne
Ale z tym,że jest inna,to się pomyliłem.Po pewnym czasie,obkręciłem ją w kółko.Wtedy odwróciła się do mnie tyłem i przywarła plecami do mojej klatki piersiowej.A pośladki przycisnęła do mojego krocza.Od razu zrobiło mi się gorąco.Wiedziałem,że jeśli będzie kontynuować,to przestanę się kontrolować.A nie chciałem tego.Nie chciałem uprawiać z nią seksu,a coraz bardziej widziałem w niej Olę
-Kate,przepraszam.Nie mogę,mam dziewczynę-Odsunąłem się
-Przecież twoja dziewczyna nie musi wiedzieć.Nie ma jej tutaj,a nikt jej tego nie powie-Objęła mnie za szyję
-Nie mogę.Nie chcę tego robić.Kocham ją
-Jesteś dupkiem!-Krzyknęła zła.Zostawiła mnie i odeszła wściekła.Trudno.Może i jestem dupkiem,ale nigdy w życiu jej nie zdradzę.Za wiele razy przeze mnie płakała
Poszedłem do baru.Wolę się bawić sam,niż z jakąś siksą,która chce mi wleźć do łóżka.Nie kręci mnie już taka relacja.Usiadłem na wysokim krzesełku i zamówiłem sobie gin z tonikiem.Wypiłem kilka łyków i odstawiłem szklankę na czarny blat
Siedziałem chwilę,kiedy podszedł do mnie Jack.Trzymał za rękę tę samą brunetkę,z którą tańczyła.Była chyba trochę wstawiona.Chwiała się na wysokich obcasach
-Nie szukaj mnie przez godzinę,ok?-Spojrzał na mnie błagalnie,kiedyś robiłem mu na złość i zawsze jak szedł z laską do łazienki,to go wołałem
-Spoko-Odpowiedziałem z uśmiechem
-Ej,a gdzie masz Kate?-Dopiero wtedy jej przyjaciółka ogarnęła,że nie bawimy się razem
-Nie wiem-Wzruszyłem ramionami-Chyba liczyła na coś,czego ode mnie by nie dostała
-W porządku.Już pewnie znalazła sobie kogoś-Machnęła ręką-Jack,chodźmy już-Zaczęła przebierać nogami
-Już-Ruszył w stronę toalet
-Jack!-Krzyknąłem.Odwrócił się i podniósł głowę w geście pytania-Gumki!-Roześmiałem się i poklepał po prawej kieszeni spodni
Jakbym widział siebie kiedyś.Też tak robiłem,a czasem nawet się nie zabezpieczałem.Raz się udało,ale następnym razem mogło się nie udać.Kto wie,może właśnie gdzieś w Londynie smacznie śpi sobie mój dzieciak.Co?!Boże,o czym ty myślisz!Nie!Moje ciśnienie momentalnie podbiło.Ja ojcem?Fuck.Teraz jakby się okazało,że jestem ojcem dziecka jakiejś dziewczyny.O jeju,Olka by mnie zamordowała.Na szczęście nim nie jestem
Potrząsnąłem głową,żeby odgonić od siebie złe myśli.Złe?Okropne.Dopiłem do końca drinka i poszedłem tańczyć.Mama gdzieś balowała pewnie w tłumie,a Jackson pieprzył tą czarną
Nagle usłyszałem głośny kobiecy pisk
-Alex!-Rzuciła mi się na szyję.Poczułem cholernie słodki zapach.Fuj.Co ona na siebie wylała pół flakonika?W ogóle co to za laska?Kto to?Ja jej nie pamiętam!W ogóle powinienem?
Patrzyłem na nią i próbowałem sobie ją skojarzyć.Stała przede mną niska tleniona blondynka z włosami do ramion.Miała brązowe oczy i tonę tego czegoś na twarzy.Nie wiem,co to jest,ale była cała pomarańczowa.Jej pupa była odziana w jeansową spódniczkę,która z resztą ją tylko przysłaniała.A na górnej części ciała miała krótką szarą bluzkę,która odsłaniała pępek.Przez materiał odznaczały się piersi,czyli nie miała stanika.Domyślam się,że dolnej części bielizny też nie
YOU ARE READING
Co z nami będzie?!
Любовные романыOla.17 lat.Olek,jej chłopak,najlepszy pod słońcem.Ich związek jest trochę skomplikowany.Znają się od małego,on wyjechał do Londynu,a ona wyprowadziłam się do innego miasta.Przed przeprowadzką była z Patrykiem,nie zakończyła tego,bo nie umiałam,nadal...