niall krzyczy, liam się śmieje, louis gada sam do siebie, a zayn pali papierosy. głowa boli mnie już od tego wszystkiego. mam szczerze dość. nie rozmawiałem z mią od tamtego momentu. nie wiedziałem co jej powiedzieć. przecież nie uwierzyła mi, gdy jej powiedziałem, że nie wiem dlaczego to napisałem. bezsensownie przeglądam te strony potkarskie i w końcu zauważam. wszędzie rozpoznałbym te oczy. wróciła do niego. dlatego nie pisze nic na blogu. kurwa. to wszystko przeze mnie. spoglądam na nagłówek "czy gary beadle i mia newman w końcu postanowili wrócić do siebie? MAMY NADZIEJĘ, ŻE TAK [zdjęcia]". więc tak ma na nazwisko. newman. blond włosy okalają jej cudowną twarz. kurwa. nie. tak nie może być. on znowu ją skrzywdzi.
-kurwa-nawet nie wiem w którym momencie rzucam telefonem o podłogę. zauważam, że wszyscy na mnie patrzą. w końcu zwrócili na mnie uwagę. nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby wróciły stare czasy. chyba nic.
-wszystko w porządku?-głos nialla przeszywa moje uszy i w momencie rzucam się na niego. to wszystko przez tego zjebanego debila. musiał się wtrącać w nie swoje sprawy. zaczynam okładać go pięściami, ale po chwili ktoś odciąga mnie od niego. to zayn, louis i liam.
-to wszystko przez ciebie idioto. mia wróciła do swojego byłego przez ciebie. zniszczę cię niall, obiecuję ci to. nienawidzę cię-wyrywam się, zabieram telefon z podłogi i wybiegam, żeby pójść do swojego pokoju.~~~~~
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za to, że jesteście, za Wasze wsparcie i wgl. ❤❤❤Proszę komentujcie, gwiazdkujcie, dodawajcie do listy lektur i obserwujcie mnie.
Jeśli to możliwe polecajcie znajomym.
~Dominika
CZYTASZ
i hate that i want u || styles [zawieszone]
Fanfiction#324 in fanfiction- 08.01.2017 #19 in internetfriends -29.12.2018 Mia jest rozbita po rozstaniu z chłopakiem. Burzliwy związek pozostawił blizny na jej duszy, ale także na ciele. Harry próbuje oderwać się od swojego normalnego życia i wspiera dziewc...