15

303 76 15
                                    

niall krzyczy, liam się śmieje, louis gada sam do siebie, a zayn pali papierosy. głowa boli mnie już od tego wszystkiego. mam szczerze dość. nie rozmawiałem z mią od tamtego momentu. nie wiedziałem co jej powiedzieć. przecież nie uwierzyła mi, gdy jej powiedziałem, że nie wiem dlaczego to napisałem. bezsensownie przeglądam te strony potkarskie i w końcu zauważam. wszędzie rozpoznałbym te oczy. wróciła do niego. dlatego nie pisze nic na blogu. kurwa. to wszystko przeze mnie. spoglądam na nagłówek "czy gary beadle i mia newman w końcu postanowili wrócić do siebie? MAMY NADZIEJĘ, ŻE TAK [zdjęcia]". więc tak ma na nazwisko. newman. blond włosy okalają jej cudowną twarz. kurwa. nie. tak nie może być. on znowu ją skrzywdzi.
-kurwa-nawet nie wiem w którym momencie rzucam telefonem o podłogę. zauważam, że wszyscy na mnie patrzą. w końcu zwrócili na mnie uwagę. nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby wróciły stare czasy. chyba nic.
-wszystko w porządku?-głos nialla przeszywa moje uszy i w momencie rzucam się na niego. to wszystko przez tego zjebanego debila. musiał się wtrącać w nie swoje sprawy. zaczynam okładać go pięściami, ale po chwili ktoś odciąga mnie od niego. to zayn, louis i liam.
-to wszystko przez ciebie idioto. mia wróciła do swojego byłego przez ciebie. zniszczę cię niall, obiecuję ci to. nienawidzę cię-wyrywam się, zabieram telefon z podłogi i wybiegam, żeby pójść do swojego pokoju.

~~~~~
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za to, że jesteście, za Wasze wsparcie i wgl. ❤❤❤

Proszę komentujcie, gwiazdkujcie, dodawajcie do listy lektur i obserwujcie mnie.

Jeśli to możliwe polecajcie znajomym.

~Dominika

i hate that i want u || styles [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz