-masz chłopaka! o mój .. mia?!
-tyle razy cię prosiłam nie grzeb mi w telefonie alyson. ile razy mam jeszcze powtarzać?
-oj, przepraszam. akurat zawibrował chwilę po tym jak poszłaś do toalety.
-napisał coś?
-napisał coś? oczywiście, że tak. jest tutaj na lotnisku i pyta się gdzie jesteś.
-za ile mamy lot?
-za trzy godziny. daj paszport, a wezmę twój bilet. biegnij mia.
✉kochanie💞: mia. odpsisz mi.
✉ja: też jestem tu na lotnisku. w sensie na heathrow. musimy się spotkać, proszę. mam tylko trzy godziny. proszęę...
✉kochanie💞: też jesteśmy tu. idź pod przyloty. będę tam obiecuję.
moje nogi plączą się z każdym lekkim przyspieszeniem. spotkam go. tak spotkam go. w momencie kiedy zauważam, że wokół wejścia jest mnóstwo fanek i reporterów. kurwa. mogłam się tego spodziewać. nie wiem czy on mnie zauważy, ale podchodzę jeszcze bliżej. słyszę okrzyki i jego głos.
-spokojnie. każda z was dostanie autograf. jest problem z walizką liama, dlatego nie wychodzi-mój telefon wibruje. szybko wyciągam go z kieszeni kurtki i odbieram-gdzie jesteś?
-stoję prawie na samym końcu. nie chcę żeby ktokolwiek nas widział, chodź do toalety lub chociaż korytarza tam gdzie jest toaleta. na pewno nikogo tam nie ma.
-już idę. niall potrzymaj mi walizkę-zaczynam iść w stronę wyznaczonego miejsca i słyszę jak ochroniarze chłopaka, którego tak bardzo kocham krzyczą żeby zostawić go w spokoju. wchodzę do korytarza i idę na sam koniec. mój oddech ustaje kiedy czuję czyjś dotyk na sobie. odwracam się i to on. HARRY PIEPRZONY STYLES.
-oooo kurwa, kurwa, kurwa, kurwa..
-ile jeszcze razy powtórzysz kurwa?
-tyle ile będę musiała.
-teraz niestety nic nie powiesz-zanim mogę jakoś zaregować, mocniej przytula się do mnie, opiera o ścianę i łączy nasze usta. pachnie gumą miętową i perfumami. jego czapka spada na podłogę, ale nic sobie z tego nie robi. HARRY PIEPRZONY STYLES mnie całuje-kocham cię, tak bardzo cię kocham.
-ja ciebie też. jesteś więcej niż wszystkim.
-od teraz na pewno jesteś moja. uwielbiam cię. jesteś cudowna. biegnij już na ten samolot.
-uwielbiam cię- całuję jeszcze raz przelotnie jego usta i zaczynam biec w stronę gdzie powinna być alyson, zostawiając harry'ego samego z jego uczuciami.
~~~~
No więc w końcu! Mia i Harry się spotkali. Nie wiem czy to jest dla Was idealne spotkanie, ale przecież pierwsze spotkanie nie zawsze jest idealne.Okej. Teraz ważne pytanie. Chcecie rozdziały w poniedziałki i piątki, czy środy i soboty. Mi jest wszystko jedno, tylko muszę mniej więcej wiedzieć jak to rozłożyć.
Wasza aktywność spadła, ale nie przeszkadza to w tym, że wczoraj to ff było na 324 w fanfiction!! Aaa dziękuję Wam bardzo za to, nie sądziłam, że osiągnę aż tak wielki sukces.
Proszę polecajcie to ff przyjaciołom, kolegom, itp. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą wszyscy razem osiągniemy jeszcze większy sukces. Całuję.
All the love, D x.
CZYTASZ
i hate that i want u || styles [zawieszone]
Fanfiction#324 in fanfiction- 08.01.2017 #19 in internetfriends -29.12.2018 Mia jest rozbita po rozstaniu z chłopakiem. Burzliwy związek pozostawił blizny na jej duszy, ale także na ciele. Harry próbuje oderwać się od swojego normalnego życia i wspiera dziewc...